Wiadomość o tym, że Robert Lewandowski został uhonorowany przez Andrzeja Dudę Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski, poruszyła opinię publiczną, w tym również celebrytów. Sprzeciwiające się działaniom obozu rządzącego gwiazdy otwarcie skrytykowały postawę sportowca i uznały, że nie powinien przyjmować odznaczeń od prezydenta. Matylda Damięcka stworzyła nawet grafikę, w której zamieściła wymowne hasło "PO PRAWEJ LEWY".
Piłkarz na razie nie odniósł się do fali krytyki, która spłynęła na niego tuż po poniedziałkowej uroczystości wręczenia orderu. Nie chwali się także samym faktem otrzymania takiego wyróżnienia. Czyżby obawiał się hejtu? Sytuację tę skomentowała dla Plotka Małgorzata Matuszewska, agentka od wizerunku wielu polskich gwiazd, między innymi: Anny Dereszowskiej, Ady Fijał, Katarzyny Zielińskiej czy Anny Muchy. Menedżerka uważa, że milczenie Roberta jest nieadekwatne do wcześniejszych jego działań.
Z chwilą gdy w mediach pojawiła się informacja o uhonorowaniu Lewandowskiego Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski, w sieci rozpętała się prawdziwa burza, a internauci nie szczędzą gorzkich słów pod adresem sportowca. Małgorzata Matuszewska w rozmowie z Plotkiem negatywnie oceniła to zjawisko.
Robert Lewandowski nie ma obowiązku chwalenia się takim wyróżnieniem na swoim profilu na Instagramie, ale w dobrym tonie byłoby przynajmniej poinformowanie swoich fanów na całym świecie, że odebrał takie wyróżnienie z rąk polskiego prezydenta - analizuje agentka gwiazd.
Menedżerka ds. komunikacji wizerunkowej i PR określiła łączenie przez internautów uhonorowania osiągnięć sportowych Roberta z kwestiami politycznymi "paranoją". Tłumaczy również, dlaczego "Lewy" nie chwali się odznaczeniem.
Być może zniechęciła go do tego fala hejtu, która się wylała po informacji o tym, że odebrał odznaczenie od prezydenta Andrzeja Dudy. Ale to już tylko dowód na to, w jakiej paranoi żyjemy - twierdzi Matuszewska.
Przypomnijmy, że prezydent w swoim oficjalnym przemówieniu podczas wręczania orderu nazwał Lewandowskiego "bohaterem narodowym". Zgadzacie się z takim określeniem?