Telewizja Polska uderza w Telekamery. Plebiscyt ma być "kpiną z widzów" i "karykaturą rynku". To nie żart

W środę wieczorem poznaliśmy wyniki plebiscytu Telekamery 2021. Podczas gdy zwycięzcy cieszyli się ze swoich statuetek, Telewizja Polska przygotowywała oświadczenie, w którym twierdzi, że wyniki nie są adekwatne do codziennych wyborów widzów.

Telewizja Polska uderza w prestiżowy plebiscyt Telekamery. W tym roku statuetki trafiły m.in. do rąk Małgorzaty Sochy, Mikołaja Roznerskiego czy Przemka Kossakowskiego. Kiedy zwycięzcy świętowali triumfy, ciesząc się z uznania widzów, TVP przygotowywało krytyczne oświadczenie, które pojawiło się w czwartek rano.

Zobacz wideo Małgorzata Kożuchowska wspomina swoje kreacje z Telekamer

Maryla Rodowicz Zanzibar? Tulum? Nie dla Maryli Rodowicz. "Raj się szybko zamienił w piekło"

TVP uderza w Telekamery

Telekamery to jedne z najważniejszych nagród telewizyjnych w Polsce. Po środowej gali plebiscytu Telewizja Polska opublikowała oświadczenie, w którym twierdzi, że przyznane nagrody są „kpiną z widzów i karykaturą rynku”.

TVP uważa, że "wyniki tegorocznych Telekamer rażąco różnią się od faktycznych codziennych wyborów milionów widzów telewizji linearnej", podczas gdy "plebiscyt, co do zasady, powinien odzwierciedlać faktyczne preferencje widzów wyrażone całorocznymi wynikami oglądalności stacji telewizyjnych". Publiczny nadawca odwołuje się też do Telekamer 2020 i zaznacza, że już ubiegłoroczne nagrody budziły kontrowersje. 

Już „Telekamery 2020” wzbudzały kontrowersje, kiedy nominowana w kategorii Serial produkcja Polsatu „Zawsze warto”, którą oglądało średnio zaledwie 800 tys. widzów „pokonała” seriale Telewizji Polskiej „Wojenne Dziewczyny” i „Stulecie Winnych”, które gromadziły widownię na poziomie trzech milionów - pisze TVP.

Telewizja Polska, powołując się na – według niej wiążące – wyniki oglądalności, oficjalnie przyznała też, że nie zgadza się z wynikami w poszczególnych kategoriach:

W kategorii Aktor TVP nominowała Jana Wieczorkowskiego - tj. Stanisława Winnego z serialu „Stulecie Winnych”, który według MOR oglądało w 2020 r. średnio trzy mln osób, a pierwszy odcinek nowego sezonu już trzy i pół mln! Aktor ten stworzył rewelacyjną kreację w serialu, który osiągnął najwyższą oglądalność spośród wszystkich seriali w tej kategorii, ale Telekamera przypadła Maciejowi Stuhrowi z serialu „Szadź”, który w TVN oglądało mln widzów. Nominowane przez TVP aktorki Weronika Humaj z serialu „Stulecie Winnych” (trzy mln) oraz Anna Karczmarczyk z serialu „Ludzie i bogowie” (dwa i pół mln) również nie dostały Telekamery, która powędrowała do Małgorzaty Sochy z serialu „Brzydula 2” TVN z widownią, uwaga to nie żart... 534 tys. widzów - wylicza TVP.

Nadawca ma też uwagi, co do braku wyróżnienia dla  "uwielbianych przez widzów" flagowych formatów stacji, czyli "Sanatorium miłości""The Voice Senior" oraz innych produkcji.

TVP: Widzów zniechęcił koszt SMS-ów

Jednak największe zastrzeżenie zdaniem TVP budzi system głosowania, który miał po prostu zniechęcić widzów stacji do oddawania głosów.  

Relatywnie wysoki koszt SMS wynoszący 3,69 zł brutto zniechęcał do głosowania znaczną część widzów. Widz chcący głosować w choćby połowie kategorii, musiałby zapłacić ponad 22 zł - czytamy w komunikacie.

Telekamery 2021 rozdane

W tym roku Telekamery „Tele Tygodnia” rozdano już po raz 24. Nagrody trafiły do najbardziej lubianych aktorów, seriali i osobowości telewizyjnych.

Jacek Kurski, Piotr Kraśko, Maciej Orłoś Telekamery 2021. Maciej Orłoś uderzył w rzetelność dziennikarzy TVP

Nagrodzono serial „BrzydUla”, „Sprawiedliwi - Wydział Kryminalny”, Piotra Kraśkę (kategoria: Prezenter informacji), Przemka Kossakowskiego (Osobowość telewizyjna), Małgorzatę Sochę (kategoria: Aktorka), Macieja Stuhra (Aktor), Bartka Jędrzejaka (Prezenter pogody), Jerzego Mielewskiego (Komentator sportowy), Cleo (Juror), a także w kategorii Program rozrywkowy: „Nasz nowy dom”. Magazyn „Netfilm” przyznał swoją nagrodę serialowi „Wataha 3”.

Więcej o: