Agustin Egurrola przeszedł z TVN-u (był jurorem m.in. "Mam Talent" oraz "You Can Dance") do TVP. Na tancerza wylała się lawina krytyki, jednak pracownicy Telewizji Polskiej nadal nie potrafią odróżnić jej od hejtu. Broniąc swojej nowej gwiazdy, zaatakowali tych, którzy krytykują obóz Zjednoczonej Prawicy i samego Egurrolę.
Anna Mucha naraziła się szefostwu Telewizji Polskiej, wspierając strajk kobiet oraz strajk mediów. Z dnia na dzień straciła pracę przy "Dance Dance Dance", a jej miejsce zajęła Joanna Jędrzejczyk. Na sportsmenkę wylała się lawina krytyki, jednak zdecydowanie więcej zarzutów pada pod adresem Agustina Egurroli, który przeszedł do TVP z TVN-u - internauci i jego koledzy z branży sugerują, że "sprzedał się" upolitycznionej telewizji. "Wiadomości", promując taneczne show, już chwaliły się nową zdobyczą. Teraz dziennikarze tego serwisu informacyjnego postanowili stanąć w obronie znanego tancerza.
Hejt, który systematycznie dotyka gwiazd współpracujących z TVP. Hejt niesprawiedliwy, bo jak podkreślają komentatorzy, służy do walki z tymi, z którymi ciężko konkurować na osiągnięcia - zaczęła Edyta Lewandowska, zapowiadając jeden z materiałów głównego wydania niedzielnych "Wiadomości".
Egurrola jest nazywany przez swoich nowych szefów autorytetem w świecie tańca i co do tego nie ma wątpliwości. Gwiazdor bardzo stracił jednak w oczach kolegów, przyjmując propozycję współpracy z TVP. W "Wiadomościach" przytoczono wypowiedź Michała Piróga, który skrytykował kolegę-jurora pięć dni wcześniej. Miłosz Manasterski, redaktor naczelny Agencji Informacyjnej, w kontrze do wypowiedzi tancerza, zarzucił mu, że w listopadzie bronił oskarżonego o gwałt uczestnika "Top Model", dlatego też nie powinien teraz zabierać głosu.
Z kolei Maciej Sawicki, autor jednego z materiałów "Wiadomości", stwierdził, że krytykowanie TVP i gwiazd z nią związanych stało się po prostu modne. Tutaj po raz kolejny uderzono w skandaliczne zachowanie Filipa Chajzera, który na antenie "Dzień dobry TVN" udawał atak paniki.
To pokazuje zaburzone poczucie systemu wartości, a z drugiej strony warto pamiętać, że niektóre środowiska bronią własnych interesów i wpływów - dodał politolog Artur Wróblewski.
Myślicie, że to koniec? Nic z tych rzeczy. Telewizja Polska ubzdurała sobie ponadto, że serwisy internetowe zaatakowały swego czasu także dziesięcioletnią Alę Tracz, która "przegrała Eurowizji Junior 2020". Tak, nie wygrała konkursu, więc poniekąd przegrała go. Nikt jednak nie ma do niej o to pretensji, po prostu podawane były suche fakty i nikt nie chciał krytykować utalentowanej młodej wokalistki za to, że zajęła 9. miejsce. Publicysta Marek Król dał jednak do zrozumienia, że za krytyką Telewizji Polskiej idzie zwykła zawiść.
Bardzo często się zdarza, że ludzie, którzy wymuszają decyzje na ludziach wybitnych, piosenkarzach, choreografach itp., nie ponoszą z tego tytułu żadnej odpowiedzialności. Natomiast chcę udowodnić swoją władzę. To walka o władzę i wpływy - tłumaczy publicysta Marek Król.
Nie będziemy się więc wywodzić i udowadniać, kto ma rację, ale zaprosimy Was do obejrzenia poniższego materiału. Bardzo trafne stwierdzenia.