Książę Filip trafił do szpitala Króla Edwarda VII we wtorek 16 lutego. Powodem pobytu męża królowej Elżbiety w placówce miał być fakt, że 99-letni książę Edynburga źle się poczuł. 20 lutego odwiedził go książę Karol. Przyszły monarcha nie mógł liczyć jednak na prywatność, bo pod placówką pojawiło się mnóstwo fotoreporterów, którzy zrobili Karolowi zdjęcia, kiedy ten wchodził do szpitala i wychodził z niego. Na niektórych ujęciach widać, że książę Karol był bardzo poruszony, miał łzy w oczach.
Książę Karol odwiedza księcia Filipa w szpitalu
Książę Karol odwiedził księcia Filipa w szpitalu. Jego odwiedziny nie były długie - spędził z ojcem około 30 minut w sobotnie popołudnie. Po wizycie wrócił do swojej rezydencji w Highgrove, powiedział rzecznik Clarence House.
Wizyta monarchy wywołała spore zamieszanie, bo przez obowiązujące obostrzenia placówki medyczne są zamknięte dla odwiedzających. Jak czytamy na stronie brytyjskiego szpitala Króla Edwarda VII, te w czasie pandemii są "brane pod uwagę tylko w wyjątkowych okolicznościach". Czyżby więc stan księcia Filipa wbrew wcześniejszym zapewnieniom był ciężki?
BBC podaje, że książę Filip czuje się w szpitalu dobrze. Został umieszczony tam prewencyjnie i ma zostać wypisany już w przyszłym tygodniu. Poinformowano też, że pobyt księcia Filipa w szpitalu nie ma nic wspólnego z COVID-19. Rzecznik prasowy Pałacu Buckingham tuż po wizycie księcia Karola w szpitalu odmówił jednak dodatkowego komentarza o aktualnym stanie zdrowia księcia Edynburga.
