Nie jest żadną tajemnicą, że czworonogi zajmują ważne miejsce w życiu Joe Bidena, nowego prezydenta Stanów Zjednoczonych. Ostatnio jeden z nich doczekał się nawet symbolicznej inauguracji. Uroczystość miała charakter charytatywny, a zebrana kwota trafiła do podopiecznych schroniska. Teraz natomiast wiadomo, że oba psy - Champ i Major wprowadziły się już do Białego Domu.
Radosną nowiną pochwaliła się pierwsza dama - Jill Biden, która opublikowała zdjęcia Champa i Majora na Twitterze.
Champ i Major dołączyli do nas w Białym Domu! - napisała, dodając emotikony serc i psich łapek.
Champ cieszy się swoim nowym psim legowiskiem przy kominku, a Major uwielbia biegać po South Lawn - napisał rzecznik pierwszej damy, Michael LaRosa, w rozmowie z "USA Today".
Champ i Major są pierwszymi psami w Białym Domu od czasów Bo i Sunny'ego Obamy w 2017 roku. Pupile Bidenów wprowadziły się w niedzielę, w ten sposób ożywiając tradycję prezydenckich zwierząt domowych, która została przerwana przez Donalda Trumpa. Jak wiadomo, były prezydent nie jest miłośnikiem zwierząt. Można się spodziewać, że Champ i Major będą ulubieńcami Amerykanów. Psy mają już nawet profil na Instagramie, który obserwuje obecnie ponad 20 tysięcy osób.
Champ jest starszym psem, ma około 12 lat i nosi czuły przydomek Biden Senior, nadany przez wnuki Joe Bidena. Z kolei Major został przygarnięty przez Bidenów w 2018 roku. Jest pierwszym psem ze schroniska, który zamieszał w Białym Domu. To właśnie na cześć Majora zorganizowano symboliczną inaugurację. Specjalnie stworzona na tę okazję wideokonferencja przyciągnęła przed ekrany ponad osiem tysięcy widzów. Podczas niej gromadzono fundusze na rzecz bezdomnych zwierząt. Na ten szczytny cel udało się zebrał około 200 tysięcy dolarów.