Melanie Griffith jako dziecko zagrała w filmie "Ryk", który opowiadał o rodzinie ekologa, która żyje z dzikimi zwierzętami w rezerwacie przyrody. Podczas jednej ze scen aktorka została zaatakowana przez lwa. Zwierzę poturbowało jej twarz. Konieczna była operacja plastyczna.
Na szczęście Melanii udało się wyjść na prostą i niedługo po operacji nie było śladu po dramatycznym wypadku. Piękna blondynka podbijała serca znanych i przystojnych aktorów. Była między innymi żoną Dona Johnsona. Owocem ich związku jest córka Dakota Johnson, która zagrała w "Pięćdziesięciu twarzach Greya". Niestety, ich związek nie przetrwał. Następnie Griffith wyszła za mąż za młodszego o trzy lata Antonio Banderasa, co odbiło się na jej zdrowiu psychicznym. Choć różnica wieku była niewielka, Melanie zaczęła nadużywać zabiegów medycyny estetycznej, by zachować młody wygląd dla ukochanego. Niedługo potem przestała przypominać siebie.
Melanie Griffith przyłapana przez paparazzi. Trudno uwierzyć, że to ona!
Melanie Griffith została przyłapana przez paparazzi podczas spaceru. Gwiazda była ubrana w czarne legginsy i obcisły top, który podkreślił jej smukłą sylwetkę. Jednak to twarz aktorki przyciągała uwagę. Próżno szukać na niej oznak starzenia. Griffith pozbyła się zmarszczek i trzeba przyznać, że coraz trudniej ją rozpoznać.
Zobaczcie zdjęcie.