Eurowizja Junior 2020. Valentina z Francji śpiewała z playbacku?! Hiszpania znowu (!) ma pretensje

Eurowizja Junior 2020 zakończyła się zwycięstwem Francji, którą w tym roku reprezentowała 11-letnia Valentina. Zaraz po wygranej dziewczynki w internecie pojawiły się głosy niezadowolonych przeciwników, zarzucających wokalistce śpiewanie z playbacku.

Eurowizja Junior 2020, po dwóch zwycięstwach Polek Roksany Węgiel i Viki Gabor, w tym roku okazała się szczęśliwa dla Francji. Valentina wygrała skoczną, dziewczęcą i bardzo - jak na pozostałe eurowizyjne utwory - dziecięcą piosenką. Jednak jej zwycięstwo jest bardzo nie w smak internautom (głównie tym z Hiszpanii), którzy zarzucają Francuzce wykorzystanie zakazanego playbacku.

Eurowizja Junior 2020. Valentina z Francji śpiewa z playbacku?

"Dowodem" w sprawie ma być naturalnie występ Valentiny, pokazany telewidzom. Dziewczynka, w tęczowej, cukierkowej oprawie, śpiewała razem z tancerzami we francuskim studio, zaś jej występ transmitowano na ekrany telewidzów w Europie. I rzeczywiście, jakby coś było na rzeczy, bo bywały dziwne momenty, kiedy głos Valentiny brzmiał, zaś mikrofon był daleko od ust dziewczynki. Chodzi o fragmenty z refrenem, kiedy rozlega się dźwięczne "lalala lalala lalala", co widać i słychać już na 5 sekund przed końcem pierwszej minuty występu.

 

Co tak naprawdę tam słyszymy? Czy rzeczywiście jest to playback, czy tylko... chórek, wykonujący właśnie tę partię? Sytuacja ta powtarza się kilka razy, zaś Valentina z tej części refrenu wykonuje tylko słowa "I'imagine", bez śpiewania "lalala".

Komentarze z posądzeniami o playback pojawiły się od razu po występie Valentiny.

90 proc. playback!
Piosenka super i zasługiwała na wygraną, ale to naprawdę brzmi jak playback.
Francja musi być dumna, jako pierwszy kraj wygrywa Eurowizję Junior dzięki puszczeniu playbacku. Gratulacje!
Gratulacje, Francjo! Ale wydaje mi się, że nie powinien wygrać kraj, który podkłada głos pod otwieranie ust, kiedy inni - jak Hiszpania - śpiewali na żywo. To nie fair.
Brawo Hiszpania, inni śpiewali z playbacku, również Francja.

Gratulacje dla Hiszpanii nie pojawiają się tu bez powodu. Rok temu, kiedy to Viki Gabor zwyciężyła Eurowizję Junior, wyprzedzona przez Polskę Hiszpania zagotowała się z wściekłości. Polsce zarzucano wówczas oszustwa i nieprawidłowości (oczywiście zarzucano na Twitterze, nikt żadnych oficjalnych skarg nie wystosował), pojawiły się komentarze absolutnie poniżej wszelkich norm. Tym razem również to głównie hiszpańskimi pretensjami stoi teraz Twitter.

Tymczasem częściowy playback jest dozwolony w konkursie. W tym przypadku w piosence Valentiny z playbacku śpiewał chórek, ale inni uczestnicy wspomagali się nim na różne sposoby - np. dodając sobie swój własny drugi głos.

Więcej o:
Copyright © Agora SA