• Link został skopiowany

Joanna Koroniewska otworzyła się na temat małżeństwa. Nigdy tyle nie mówiła o Maćku. "Żaden facet nie będzie mi podskakiwał" [PLOTEK EXCLUSIVE]

Joanna Koroniewska i Maciej Dowbor na jeden dzień wcielili się w rolę prowadzących Top Gear. Razem z Kubą Przygońskim zmierzyli się za kierownicą klasycznych samochodów. Aktorka wyznała, że ma w sobie sporo męskiego pierwiastka i... opowiedziała o domowych podziałach w małżeństwie.
Joanna Koroniewska i Maciej Dowbor
Instagram/maciej_dowbor

Joanna Koroniewska i Maciej Dowbor to jedno z najpopularniejszych małżeństw w polskim show-biznesie. Para pobrała się w 2014 roku po wielu latach związku. Są bardzo szczęśliwi i chętnie pojawiają się razem na branżowych imprezach. Ostatnio z kolei wzięli udział w nietypowym wyzwaniu. Aktorka triumfowała, a nam zdradziła, że "żaden facet nie będzie jej podskakiwał".

 

Joanna Koroniewska i Maciej Dowbor - jak dzielą się domowymi obowiązkami? 

Z okazji premiery 29. sezonu Top Gear w Polsce Joanna Koroniewska, Maciej Dowbor oraz Kuba Przygoński wcielili się w rolę prowadzących program, zasiedli za kierownicami polskich ikon motoryzacji i zmierzyli się ze sobą w wyzwaniu BBC Brit. Plotkowi udało się porozmawiać z aktorką o tym nietypowym zadaniu. Okazuje się, że Joanna całkiem niedawno miała styczność z manualną skrzynią biegów po wielu latach przerwy. Oceniła też, jakim jest kierowcą.

Powinnam powiedzieć, że oczywiście jestem oazą spokoju i nawet w najbardziej nerwowych momentach zachowuję się jak dama, ale czasami wszystkim puszczają nerwy, szczególnie w warszawskich korkach. Staram się jednak nie przekraczać granicy, szczególnie, że jeżdżę bardzo często z dziećmi. A co do manualnej skrzyni biegów - faktycznie, byłam trochę zestresowana. Od kilkunastu lat jeżdżę tylko automatami, ale okazało się, że z tym jest jak z jazdą na rowerze.

Joanna przyznała również, że ma w sobie sporo męskiego pierwiastka.

Oczywiście, że mam! Od najmłodszych lat musiałam sobie radzić. Wychowywała mnie tylko mama, która ciężko pracowała, żeby zapewnić nam utrzymanie. To oznaczało, że szybko musiałam stać się samodzielna. Dlatego żaden facet nie będzie mi podskakiwał... Nawet tak sympatyczny jak mój mąż. Jednak jak przystało na doświadczoną i sprytną kobietę, lubię korzystać z męskiego wsparcia. W sumie to przecież sytuacja win/win - mężczyzna czuje się dowartościowany, a ja mam trochę mniej na głowie.

Jak więc kobieta z tak silnym charakterem radzi sobie z domowymi zajęciami?

Chciałabym odpowiedzieć, że to ja decyduję i wydaję polecenia, kto ma co robić w domu, ale fakty są takie, że działamy po partnersku. Jednak każdy, kto choć raz oglądał nasz kanał na YouTubie - Dowbory Be Happym albo nasze lajfy, dobrze wie, że każde z nas lubi “przeciągać linę” na swoją stronę. Efekty tego są takie, że czasem zdarza się, że Maciek ogarnia obiad, czy nawet powiesi pranie (bo obsługa pralki to już go przerasta), a czasem i mnie się zdarza “targać wodę dla Dowbora”.
Więcej o: