Danuta Szmidt-Calińska zmarła 1 października 2020 roku. Była jedną z najbardziej utalentowanych zawodniczek w historii tenisa stołowego w Polsce. Karierę sportową rozpoczynała w Unii Radom, następnie grała w Spójni i Warszawiance. Zdobyła aż 67 medali, w tym za mistrzostwo Polski. Była zdobywczynią brązowego medalu podczas mistrzostw Europy w Moskwie w 1970 roku. Informację o jej śmierci przekazała jej wnuczka - Małgorzata Tomaszewska, prezenterka "Pytania na śniadanie".
Małgorzata Tomaszewska pożegnalny post opublikowała na Instagramie. Wzruszający opis opatrzyła dawnymi zdjęciami Danuty Szmidt-Calińskiej.
Z żalem informuję o śmierci mojej Babci Danuty Szmit-Calińskiej. Jestem z niej dumna, a ona chciałaby, żebym to napisała. Była tenisistką ziemną oraz najbardziej utytułowaną zawodniczką w historii tenisa stołowego, 67-krotną medalistką mistrzostw Polski, zdobywczynią piątego miejsca podczas mistrzostw świata w Pradze, ćwierć finalistką mistrzostw świata w Lublanie, zdobywczynią brązowego medalu podczas mistrzostw Europy w Moskwie. W jednym roku była mistrzynią Polski w tenisie ziemnym i stołowym jednocześnie. Została odznaczona Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Babciu, jeszcze kiedyś porozmawiamy. Jeszcze kiedyś powiesz do mnie "córuś moja". Moje ostatnie słowa do Ciebie brzmiały "kochamy Cię". I o tym zawsze pamiętaj tam na górze - czytamy.
Kondolencje i wyrazy współczucia pojawiły się także na oficjalnym facebookowym profilu programu "Pytanie na śniadanie".
Małgosiu, bardzo współczujemy z powodu straty Babci . Już wiemy, po kim jesteś taka waleczna. Babcia na pewno jest z Ciebie dumna. Ściskamy Cię, przytulamy, jesteśmy blisko, kondolencje dla całej rodziny czytamy.
Warto dodać, że Małgorzata Tomaszewska nie poszła w ślady słynnej babci, choć wielokrotnie próbowała tego sportu. Natomiast jej mama i tym samym córka Danuty Szmidt-Calińskiej, także była tenisistką.