Małgorzata Rozenek jest bardzo rodzinną osobą. Na jej instagramowym koncie bez problemu znajdziemy zdjęcia, na których pozuje z mężem i dziećmi. "Perfekcyjna" chętnie pokazuje też fotografie rodziców i otwarcie mówi o tym, jak układają się jej relacje z mamą i tatą - nie kryje przy tym, że jej rodzicielka bywa najsurowszym krytykiem (więcej na ten temat TUTAJ). Teraz żona Radosława Majdana zdecydowała się także opowiedzieć o pozostałej części rodziny - mianowicie o swoich dwóch babciach.
Wydawać by się mogło, że każda babcia kocha swoje wnuki i uwielbia je rozpieszczać. A jednak i tu zdarzają się wyjątki. Małgorzata Rozenek w rozmowie z "Faktem" zdradziła, że owszem, była ulubienicą jednej z babć. Matka jej mamy niestety nie była wylewna w uczuciach i dawała odczuć "Perfekcyjnej", że nie darzy ją sympatią.
Miałam babcię Helenę - mamę mojej mamy, i Modestę - mamę taty. Z Heleną nasza relacja była trudna. Helena ewidentnie faworyzowała chłopców i nie lubiła swoich wnuczek. Nie lubiła mnie - powiedziała tabloidowi.
Na szczęście babcia ze strony ojca przelewała na wnuczkę całą swoją miłość.
Modesta kochała mnie najbardziej ze swoich wnucząt. Jest dla mnie niezwykle ważną osobą. Niestety już nie żyje. Była dla mnie ważną babcią. Rozpieszczała mnie - zdradziła jurorka "Projektu Lady".
I choć to jeszcze kwestią dalekiej przyszłości, to nasuwa się pytanie, jaką babcią będzie Małgorzata Rozenek? Jak myślicie?