Kasia Tusk jest bardzo aktywna na Instagramie, a na jej profilu co chwilę pojawiają się kolejne zdjęcia. Równolegle rozwija również swojego bloga Make Life Easier, który od lat cieszy się ogromną popularnością. Ponad rok temu córka byłego premiera powitała na świecie swoje pierwsze dziecko, ale konsekwentnie unika mediów. Mimo że regularnie publikuje rodzinne zdjęcia w mediach społecznościowych, to dziewczynka jest najczęściej odwrócona tyłem, by nie było widać jej twarzy. Tym razem było podobnie. Kasia Tusk wybrała się na przejażdżkę rowerową z pociechą. Jednak internauci od razu wytknęli jej błąd. O co poszło?
ZOBACZ TEŻ: Kasia Tusk pozuje z córką na łonie natury. Blogerka odsłoniła plecy i pochwaliła się zgrabnym ciałem
Kasia Tusk zamieściła na Instagramie zdjęcie z wycieczki rowerowej. Choć większość fanów była zachwycona, chociażby widokiem, inni zwrócili uwagę na jeden szczegół. Chodzi bowiem o kask, którego nie założyła.
Mamo, mamo, a gdzie kask?
Czapeczka Polo na niewiele się zda.
Wszystko super, ale dlaczego promujesz jazdę bez kasku? - pisali niektórzy internauci.
Kasia Tusk jednak wiedziała, co odpowiedzieć i z pewnością zawstydziła obserwatorów. Jeśli nie wiedzieliście, to kask rowerowy jest obowiązkowy do 15 roku życia. Osoby, które przekroczyły ten wiek, nie muszą go nosić.
Na szczęście pojawiły się pozytywne komentarze i komplementy. W końcu trzeba przyznać, że Kasia Tusk robi przepiękne zdjęcia.