Michał Wiśniewski nie wytrzymał i zabrał głos w sprawie polityki. Swoje słowa skierował jednak nie do kandydatów, a wyborców, których zachowanie rozjuszyło wokalistę. Wypowiedział się także na temat swoich znajomych celebrytów oraz fanów jego twórczości.
Piosenkarz dał upust emocjom w kilkuminutowym nagraniu, które umieścił w mediach społecznościowych. Filmik dostępny jest na instagramowym profilu Wiśniewskiego. Muzyk skierował swoje słowa w stronę znajomych i obserwatorów, którzy prezentują podobne stanowisko. Nazwał ich "patointeligencją".
Zwracam się do tej całej "patointeligencji", która po części jest również w moich znajomych na Facebooku, obserwuje mnie na Instagramie itd. Jest to mega słabe, bo abstrahując od tego, kto dzieli tę Polskę tak naprawdę, to teraz wy pokazaliście, że w dużym stopniu to zależy od was. Mam absolutnie wyje....e, co myślicie o moich małżeństwach, co myślicie o mojej muzyce. Ja rozumiem, że można mieć różne gusta, z estetyką się nie dyskutuje i całe 25 lat, które jestem na tym rynku, musiałem tłumaczyć się, co robię nie tak, co robię źle, że jestem w ten sposób hejtowany. To jest oczywiście słabe, ale ok. Rozumiem, że poddaję się krytyce i tym samym muszę znosić te wszystkie docinki. Przez tyle lat musiałem znosić, że jestem Polską "C", Polską "D", "E", dla której gram. Moją publiczność wyzywano od plebsu i jakby nieszczególnie moja publiczność się tym przejmowała - zaczął.
Po obszernym wstępie wokalista przeszedł bezpośrednio do polityki. Nie przebierał w słowach. Zwrócił uwagę na to, że Polskę dzielą osoby uważające się za inteligentne.
Teraz jesteśmy po wyborach. Fajnie, że każdy ma swojego kandydata - mój nie przeszedł do drugiej rundy. Jest ok, stoję przed kolejnym wyborem, nie będę o nim opowiadał. Ale mega wku....a mnie po prostu to, że nie potraficie zapanować nad swoimi emocjami i tworzycie kategorie ludzi mieszkających na wsi, mieszkających w jakimś tam regionie. Wy ludzie inteligentni z zasady, co absolutnie z mądrością nie idzie w parze, teraz to wy dzielicie Polskę. Jeżeli ktoś już starał się ją przez te lata dzielić, to oczywiście robił mega źle, a teraz robicie to wy i to wy jesteście na tym froncie - skrytykował Wiśniewski.
Muzyk podsumował także podejście konkretnych grup osób do tematu polityki. Walka o kandydata to jedno, sposób, w jaki się to robi, jest już odmienną kwestią. Używanie niekulturalnych słów i nadmiernej ilości znaków interpunkcyjnych nie podoba się Wiśniewskiemu. Polecił wszystkim wrzucenie na luz i zastanowienie się nad swoim zachowaniem.
Nie pochodzę z dobrego domu. Ale mnie uczono, że trzeba rozmawiać. Na argumenty, a nie na obrażanie od plebsu - dodał muzyk.
Trzeba przyznać, że słowa Michała dają do myślenia. Trafnie skomentował sytuację?