Życie uczuciowe Anny Wendzikowskiej jest pełne wzlotów i upadków. Niedawno ogłosiła, że rozstała się z dotychczasowym partnerem, z którym wychowywała dwie córki Kornelię i Antoninę. W ostatnim wywiadzie prezenterka powróciła do wspomnień o pierwszym mężu!
Gwiazda w rozmowie z "Faktem" wyznała, że gdy będzie możliwe opuszczenie naszego kraju, uda się w kierunku Grecji. Wendzikowska przyznała, że ma sentyment do tego kraju.
W pierwszej kolejności na pewno polecę do Grecji, bo sądzę, że to miejsce po pandemii ma ogromne kłopoty i potrzebuje turystów. Poza tym uwielbiam ten kraj i mam do niego ogromny sentyment, może dlatego, że mój mąż był Grekiem, dlatego chyba tak bardzo lubię tam wracać - powiedziała Anna Wendzikowska w rozmowie z "Faktem".
25-letnia Anna wyszła za pół Greka, pół Amerykanina Christophera Combe. Małżonkowie poznali się 14 lat temu w Londynie i zakochali się w sobie do szaleństwa. Związek nie przetrwał próby czasu i po trzech latach Anna i Christopher postanowili się rozstać.
Myślałam, że zostanę już na stałe w Anglii, ale okazało się, że temperamenty polski i grecko-amerykański niezbyt do siebie pasują - mówiła Wendzikowska w rozmowie z "Fleszem".
Dziennikarka przyznała, że były mąż rozkochał ją w Grecji.
Tam jest najlepsze, świeże jedzenie, pyszne owoce morza, soczyste, słodkie owoce. Poza tym Grecja ma wspaniałą kulturę i architekturę, piękne krajobrazy, które można całymi dniami fotografować. Grecja ma wiele oblicz, bo jest przecież przepiękne Santorini z białymi domkami i niebieskimi dachami oraz Mykonos, które ma bardziej imprezową odsłonę. Ale jest też Samos, gdzie jest piękna roślinność, gaje oliwne, zielone wzgórza - zachwalała gwiazda.
Wendzikowska przyznała, że w tym roku planuje pozostać w kraju na wakacje. Ma swoje ulubione miejsca na mapie Polski: góry, morze i Mazury.