Na instagramowym profilu Katarzyny Cichopek pojawiło się zdjęcie, na którym gwiazda serialu "M jak miłość" wygląda zdecydowanie szczuplej niż zazwyczaj. Post skomentował jej mąż Marcin Hakiel, który wyraził pewną obawę. Czy to już koniec diet i wyrzeczeń Kasi?
Post aktorki spotkał się z pozytywnym odzewem obserwatorów. Na zdjęciu widać, że Cichopek dba o siebie, jednak - jak wszyscy doskonale wiemy - łatwo jest przesadzić.
Marcin Hakiel skomplementował żonę w dość nietypowy sposób. Widać, że troszczy się o Kasię.
Już nie chudnij, bo mi znikniesz, Myszko
- napisał mąż Cichopek pod najnowszym postem. Nie musiał długo czekać na odpowiedź.
Nie bój się, tam, gdzie trzeba, to mam sporo
- uspokoiła tancerza żona. Ten nie pozostawił wypowiedzi Katarzyny bez komentarza i dodał:
Wiem, wiem, to właśnie w Tobie kocham
Czyżby Kasia Cichopek odnalazła dietę idealną, na której chudnie się tylko z problematycznych partii ciała, a te, na których pozostaniu zależy nam i naszym partnerom najbardziej, rosną w siłę? W takiej sytuacji Marcin Hakiel nie powinien się o nic martwić. Wręcz przeciwnie. Kasia zresztą też.
Pani Kasiu, takie słowa od męża to komplement. Zazdroszczę i życzę dalszych sukcesów. Chociaż wygląda Pani rewelacyjnie
- napisała pod postem jedna z fanek. Inni internauci nie kryli rozbawienia wymianą zdań pary.
Dobre!
Haha i wszyscy wiedzą, o co chodzi.
Haha boskie to!
Nie obyło się też bez pytań, jak aktorce udało się zrzucić zbędne kilogramy i jednocześnie zachować kształty. Niestety, Kasia nie zdradziła swojego sposobu na szczupłą sylwetkę. My możemy się jedynie domyślać, że oprócz odpowiednio dobranej diety i regularnej aktywności fizycznej ważna jest jeszcze miłość.