Córka Roberta Leszczyńskiego wspomina ojca w "Dzień Dobry TVN". "Myślę, że jest teraz nadwornym DJ-em diabła"

Z początkiem kwietnia minęło pięć lat od śmierci Roberta Leszczyńskiego. Jego córka długo nie mogła pogodzić się z jego stratą. W rozmowie z "Dzień Dobry TVN" wspomniała ukochanego tatę i wyznała, że ból jest dziś nieco mniejszy.

Robert Leszczyński był niegdyś jednym z najpopularniejszych dziennikarzy w kraju. Jego doświadczenie doceniło wielu, a on został jurorem pierwszego muzycznego programu rozrywkowego w Polsce, "Idola". Zmagał się jednak z cukrzycą, której sutki były tragiczne. Zmarł w 2015 roku, a jego bliscy nie mogli pogodzić się z jego odejściem. Najbardziej cierpiała jego córka. Teraz Vesna wyznaje, że zaakceptowała fakt, że taty nie ma obok.

Zobacz wideo Joanna Kulig, Sykut i poseł PO. Oni wszyscy zaczynali w

Córka Robert Leszczyński wspomina go w rozmowie z "Dzień Dobry TVN"

Dziennikarz zmarł 1 kwietnia 2015. Miesiąc temu minęło więc pięć lat od śmierci. Na Instagramie jego córki pojawiło się archiwalne zdjęcie i krótki opis. 

5 lat.
 

Jakiś czas później nastolatka zdecydowała się wspomnieć ukochanego tatę podczas wywiadu. Wyznała, że pogodziła się z jego odejściem.

Jestem na takim etapie żałoby, że już się z tym pogodziłam. Jeszcze dwa lata temu nie potrafiłam się z tym pogodzić, coś w mojej głowie krzyczało. A teraz zaakceptowałam fakt, że nie mam na to wpływu i wspominam mojego ojca bez łez. (...) Mój tata uważał, że anioły są nudne. Myślę, że jest teraz nadwornym DJ-em diabła. To jest bardzo w jego stylu - słyszymy w rozmowie z "Dzień Dobry TVN".

Śmierć Roberta była zaskoczeniem dla wielu. Jego ciało znaleziono bowiem martwe w mieszkaniu, a ostateczne wyniki śledztwa dowiodły, że powodem zgonu były zaburzenia metaboliczne w przebiegu cukrzycy. Dziennikarz sam przez długi czas nie wiedział o chorobie. Opowiedziała o tym w rozmowie z magazynem "Viva!" matka jego córki, Alicja Borkowska.

On sam nie wiedział, że ma cukrzycę. Pisał wtedy książkę, w nocy pracował, rano szedł spać. Miał całkiem zaburzony rytm dnia. I tak naprawdę nie było wiadomo, czy źle się czuł, bo był zmęczony, czy z innego powodu. Jego siostra próbowała go miesiącami umówić na badania, bo miał nadciśnienie, brał leki. Brał też coś na depresję. A objawy cukrzycowe po prostu nam umknęły.

ZOBACZ TEŻ: Dziś córka Roberta Leszczyńskiego ma już 15 lat. Wkroczyła na salony i zagrała koncert dla fundacji. Ale wyrosła! Jest piękna

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.