Paweł Kukiz opublikował na Facebooku obszerny wpis, w którym przyznał, że jego 19-letnia córka Hania przeszła operację przeszczepu nerki. Polityk zwrócił uwagę na budynek szpitala, który jest w opłakanym stanie.
Kukiz zdradził, że jego córka operowana była w Szpitalu Klinicznym Dzieciątka Jezus w centrum Warszawy. Budynek szpitala jest w fatalnej kondycji, wobec czego były muzyk postanowił opublikować kilka zdjęć z placówki.
Centrum Warszawy, stolicy blisko 40 milionowego kraju. I uwaga – wejście od ulicy Nowogrodzkiej. Tak, tej słynnej ulicy na której mieści się Biuro Jedynie Słusznej Partii Prawdziwie Kochającej Polskę i Polaków. Partii »DAJĄCEJ«! Jak już tak »DAJCIE« (z naszych pieniędzy), to »DAJCIE« przed wyborami chociaż na dach w tym szpitalu, dopóki jeszcze się nie zawalił. I zróbcie to choćby w trosce o PiS-owskie biura na Nowogrodzkiej utrzymywane z naszej kasy, bo wam jeszcze sąsiadujący z wami szpital waląc się przysypie papiery ze wspaniałymi z pewnością (bo jakże inaczej) planami "naprawy Służby Zdrowia" – napisał na Facebooku.
W komentarzach nie brakowało wtórujących głosów.
Znajdźcie kościół lub budynek ZUS-u w takim stanie. Poziom mego zdenerwowania osiąga maximum.
Najlepszy albo jeden z lepszych, najlepszych szpitali, w tragicznym stanie.
Dla Hani DUŻO ZDRÓWKA! Szpital w opłakanym stanie i w takich warunkach mają pracować lekarze i pacjenci w takich warunkach mają dochodzić do zdrowia? Bardzo to przykre!
Zgadzam się z Panem! Zdrowie jest najważniejsze, bo bez zdrowia nie ma nic! Szkoda, że w naszym kraju spychane jest na szary koniec listy priorytetów. Zdrowia dla Hani!
Patrzymy na powyższe zdjęcia i trudno nam uwierzyć, że tak to wygląda. Przykre.
MM
Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata show-biznesu, zaobserwuj nas na Instagramie >>>>