Choć od ślubu księżnej Meghan i księcia Harry'ego minął już ponad tydzień, małżonkowie nie wybrali się jeszcze w podróż poślubną. Powodem były 70. urodziny księcia Karola, podczas których po raz pierwszy pojawili się oficjalnie jako małżeństwo, a Meghan zadebiutowała jako księżna.
Co jakiś czas w mediach pojawiają się nowe kierunki, które planują zwiedzić. Niedawno spekulowano, że na pewno pojadą do Afryki, do której mają sentyment - tam narodziło się ich uczucie. Jednak teraz portal TMZ podaje, że małżonkowie planują zwiedzić Kanadę, a konkretniej Fairmont Jasper Park Lodge w Albercie.
Dziennikarze stwierdzili, że księżna i książę Sussex wybrali bardzo nudne miejsce. Prowincja, do której planują jechać, nie zapewnia większych atrakcji i jest przeznaczona głównie dla rodzin z dziećmi.
Czy księżna Meghan i książę Harry faktycznie tam pojadą? Ekspert od rodziny królewskiej, Omid Scobie, w rozmowie z "Elle" zdradził, że parze zależy na prywatności, a każdy cel, który zostanie ogłoszony publicznie, jest przez nich wykluczony.
Cel podróży zmienia się bardzo często. Jeśli wycieknie nazwa kraju, do którego planuje się wybrać para, od razu reagują służby bezpieczeństwa i trzeba szukać nowego miejsca - powiedział w rozmowie z "Elle".
Więcej na ten temat możecie przeczytać TUTAJ.
Być może będzie tak, jak w przypadku księżnej Kate i księcia Williama. Choć od ich ślubu minęło 7 lat, do tej pory nie wiadomo, gdzie wybrali się w podróż poślubną. Nieoficjalnie mówi się, że odpoczywali na Seszelach.
AW