To kolejny rok z rzędu, kiedy Doda została nagrodzona statuetką Plejady. W zeszłym roku odbierając nagrodę wygłosiła 10-minutową przemowę, w której apelowała do polskiego show-biznesu - artystów i mediów, aby przestali się wzajemnie, często bezpodstawnie hejtować. W poniedziałek dziękując za tegoroczną statuetkę, stwierdziła, że nic się nie zmieniło. Nie ma zamiaru jednak przestać o zmiany walczyć.
W tamtym roku uraczyłam państwa 10-minutową przemową, gdzie prosiłam o to, abyśmy się wspierali. Apelowałam do mediów, aby przestały poniżać i wyśmiewać artystów - rozpoczęła Doda.
Skupiła się na sytuacji, która miała niedawno miejsce pomiędzy Mariną a serwisem Pudelek. Piosenkarka, która spodziewa się dziecka, została obrażona w sposób wykraczający nie tylko poza granice dobrego smaku, ale także etyki dziennikarskiej, w jednym z ich artykułów. Wspomniała o tym TUTAJ.
Największy polski portal ostatnio zrobił medialny lincz na polskiej piosenkarce w zaawansowanej ciąży. Nie mówię, że pałam do niej ogromną sympatią, ale jestem empatyczna i nie pozwolę na nic takiego. Wszyscy powinniśmy zareagować - mówiła Doda.
Rabczewska-Stępień wezwała kobiety do solidarności i prosiła o wzajemne wspieranie się.
Doda na Instagramie dodała zdjęcie, na którym pokazała statuetkę. Podziękowała wszystkim za oddane na nią głosy. Pod spodem pojawił się komentarz Mariny, która doceniła przemowę piosenkarki i w ten sposób chciała wyrazić swoją wdzięczność za to, że laureatka podczas przemowy poruszyła jej sprawę.
Doda zwyciężyła w plebiscycie, w którym głosowali czytelnicy Plejady w specjalnym plebiscycie. Za co została doceniona?
Oprócz działalności muzyczno-filmowej angażuje się też społecznie. Często odwiedza podopiecznych polskich domów dziecka czy szpitali dziecięcych. Niedawno otworzyła fundację "Bumerang", dzięki której pomaga kobietom prześladowanym przez mężczyzn - czytamy na stronie portalu.
Trzeba przyznać, że zachowanie Dody jest godne podziwu. Co sądzicie o jej przemowie?
AW