Piotr
Piotr jest aktualnie bohaterem największego bodaj skandalu w programie "Rolnik szuka żony". Widzowie są przekonani, że Kasia, która pojawiła się w środku edycji, jest podstawiona, nie wierzą, że Piotr poznał ją w trakcie programu, a nawet uważają, że jest w ciąży.
Piotr nie kryje się z uczuciem do Kasi, więc druga kandydatka, która została na placu boju, czyli Monika, szybko wyzbyła się złudzeń.
Na chwilę obecną bardziej mnie ciągnie do Kasi - mówił wprost Piotr.
Monika czuła, że nie ma już czego szukać w domu Piotra.
Ja się tylko utwierdziłam w swoich przekonaniach i zamierzam spakować rzeczy i wrócić do domu - powiedziała Monika.
Kiedy odjeżdżała, matka Piotra rozpłakała się. Widać było, że rodzice rolnika woleli jednak Monikę.
Mądra dziewczyna. Niech szczęśliwie wróci - skomentował to ojciec - Będziesz nasza, tak? - zapytał potem Kasię.
Piotr z takiego obrotu spraw jest bardzo zadowolony.
Dokonałem trafnej decyzji - ocenił później swoje postępowanie.
Kiedy zaprosił na przyjęcie krewnych i znajomych, ci również uznali, że Piotr i Kasia mają spore szanse na udany związek.
Śliczna para z nich będzie.
Bardzo do siebie pasują.
Mam nadzieję, że im się uda - mówili po spotkaniu.
GOSIA
Gosia z Pawłem wybrali się na randkę do stadniny. Gosia nigdy wcześniej nie jeździła konno, więc było to dla niej spore przeżycie. I nie ukrywała, że młodszy od niej kandydat zaimponował jej. W pewnym momencie nawet usiedli razem na grzebiecie konia i Paweł delikatnie pomagał Gosi przy panowaniu nad zwierzęciem.
Oczywiście, że byliśmy zawstydzeni, bo to jednak kontakt bardzo bliski - skomentował to.
Bardzo mi się podobało, że miałam dzisiaj swojego guru, który mi coś pokazywał, a nie że ja komuś muszę coś pokazywać.
Paweł nie bardzo potrafił ukryć swoje uczucie do pięknej rolniczki. Uważał, że jest ciepłą kobietą. W ogóle mu nie przeszkadzało, że jest starsza. A Gosia zgodziła się, żeby ją przytulił.
Podczas spotkania z przyjaciółmi Gosi usiadła obok niego, co uznał za znak.
Nie było przypadkiem, że Gosia przy mnie usiadła. Może czuje coś do mnie i rozpaliłem w niej jakąś iskierkę - rozmarzył się.
KAROL
Karol już prawie jest zdecydowany na Sarę, z którą łączy go "chemia". Justyna, początkowo faworytka, czuje się odepchnięta na drugi plan. Być może właśnie w ramach "zemsty" oblała go zimną wodą, kiedy w łazience zabrakło ciepłej. Sara podała jej gorącą w czajniku, dzięki czemu Justyna mogła dokończyć kąpiel.
Podczas spotkania z przyjaciółmi Karola okazało się, że przystojny rolnik ma sporo koleżanek.
Jestem zaskoczona, czego on szuka w "Rolniku...", skoro tu na wsi ma tyle ładnych dziewczyn - zauważyła Sara.
Justyna zaś w pewnym momencie postanowiła przejąć inicjatywę.
Karol, zapomniałeś o gościach, kulturalnie byłoby dać dziewczynom coś do picia - zaczęła strofować rolnika.
ZBIGNIEW
W tym odcinku Zbigniew postanowił zaprosić na randkę Ewę. Kandydatka na tę okazję założyła swoją najlepszą sukienkę.
Będzie się działo... - podśpiewywała sobie zadowolona w trakcie przygotowań do randki.
Randka odbyła się bardzo romantycznie, na łące. Zbigniew w jej trakcie wypytywał jednak Ewę bardzo konkretnie o to, jak sobie wyobraża przyszłość. Mieszka z ojcem, którym należałoby się opiekować. Ewa wyczuła, że rolnik delikatnie zniechęca ją do siebie.
Myślę, że wszystko można zorganizować. Jeżeli tylko obie osoby chcą... - próbowała jednak walczyć.
Nie wiem, co powiedzieć. Będę szczery. Bliżej mi do Iwony i chciałbym z nią spróbować. Myślę, że możemy się rozstać w przyjaźni. W tym momencie chciałbym ci podziękować za udział - powiedział w końcu.
Ewa początkowo trzymała fason.
Nie ma sprawy. Trudno - powiedziała.
Przy pakowaniu się jednak wyszły z niej emocje.
Szkoda sukienki za dwie stówy. Ale będzie dla innego. Będzie jeszcze ktoś, kto mnie doceni, bo jestem k**wa zaj**ista. Szkoda czasu na takich, nie chce mi się nawet gadać. Ja naprawdę jestem wartościowym człowiekiem - płakała i jednocześnie była wściekła.
Iwona nie ucieszyła się z odjazdu rywalki, ale zaczęła ją pocieszać.
Tego się nie spodziewałam. Nie sądziłam, że sama zostanę. Przykre to wszystko i smutne - powiedziała potem.
A Zbyszek? Odważył się na szczere wyznanie wobec Iwony.
Od początku myślałem o tobie. Ewa to fajna dziewczyna, ale nie to. Musi być to coś, żeby cię ciągnęło do kogoś - wyznał.
MIKOŁAJ
Mikołajowi przyjdzie wybierać między dwiema atrakcyjnymi kobietami: Janiną i Teresą. W tym odcinku zabrał na randkę Janinę.
Czy widzisz we mnie kobietę, z którą można być? - zapytała go Janina.
Tak, z tobą można być - odparł dyplomatycznie.
Kandydatka nie odpuszczała.
Czy ja ci się podobam?
Wspaniale wyglądasz? - Mikołaj wciąż wykręcał się od odpowiedzi.
W końcu przyznał, że jeszcze nie "zaiskrzyło". Niemniej, kiedy zaprosił przyjaciół i rodzinę, żeby poznali kandydatki, całował się i z jedną i z drugą. Najpierw z Janiną.
Publicznie pokazał, że coś zaiskrzyło - ucieszyła się.
Niestety, z Teresą chwilę potem pocałował się "z języczkiem".
O, ja cię, nie wytrzymam! - skomentowała to Janina.
JZ