Patrick i Whitney McGillicuddy stworzyli uroczy filmik, który bije rekordy popularności w sieci. A wszystko dzięki nietypowemu przekazaniu radosnej wiadomości.
Kreatywność amerykańskiego małżeństwa jest godna podziwu. Kiedy Patrick i Whitney McGillicuddy dowiedzieli się, że zostaną rodzicami postanowili znaleźć najfajniejszy sposób na przekazanie radosnej nowiny światu. Nakręcili więc film, na którym piją z puszek Coca-Coli ozdobionych różnymi imionami i zmieniają głosy - na zmianę mówią jak Steve Carell, Morgan Freeman czy Arnold Schwarzenegger . Na koniec przygotowali małą niespodziankę dla przyjaciół i rodziny i pokazali do kamery puszki z wyjątkowymi napisami. Zobaczcie sami!
Przy okazji małżeństwo wzięło udział w społecznościowej akcji Coca-Coli #ShareaCoke, która polega na dzieleniu się filmami związanymi z marką. Jak wpadli na tak nietypowy pomysł?
Po pierwszym USG, w drodze do pracy piłem dietetyczną colę. Kiedy spojrzałem na puszkę, zobaczyłem napis: "Tata". Nie wiedząc, jak popularna wówczas była ta puszka, pomyślałem: "Jakie są szanse?" i zrobiłem jej zdjęcie. Później wysłałem je żonie, a reszta to już historia - tłumaczył Patrick McGillicuddy w rozmowie z "Huffington Post".
Korporacja pogratulowała przyszłym rodzicom na Twitterze i zamieściła ich film na swojej stronie. Przyszły ojciec był jednak odrobinę rozczarowany reakcją potężnej firmy.
Niestety, nie wysłali nam zapasu Coca-Coli na całe życie, ani nie napisali, jak wspaniale wygląda teraz moja żona. Twój ruch Coca-Colo! - żartował McGillicuddy.Screen z Twitter.com/CocaCola
al