• Link został skopiowany

Duch jej byłego chłopaka odstrasza nowych kochanków!

Niesamowita historia.
.
.

Kiedy Sharon Grant i Sean Eddleston, zakochani 20-latkowie, przysięgali sobie, że zawsze będą razem, nie sądzili, że ich marzenie się spełni. Sharon nie wyobrażała sobie, że "zawsze" oznacza także po śmierci. Sean, jej wielka miłość, zmarł 13 lat temu, jednak od tamtej pory skutecznie uniemożliwia Sharon znalezienie kolejnej miłości i uprzykrza jej nowym partnerom życie.

Sean był 24-letnim przedsiębiorcą, gdy poznał Sharon. Dziewczyna miała wtedy 26 lat i dwójkę dzieci z poprzedniego związku. To była miłość od pierwszego wejrzenia. Niestety zdarzyła się tragedia. Sean, gdy miał 37 lat,  umarł na zapalenie oskrzeli. Świat Sharon runął. Umierającemu parterowi powiedziała wtedy, że nie chce mieć nikogo innego. Nie miała pojęcia, jaką moc mają te słowa.

Teraz Sharon ma 44 lata i nie może związać się z nikim. Trzy razy usiłowała nawiązać bliższe relacje z mężczyzną, jednak za każdym razem duch Seana odstraszał od niej nowych parterów. Bo jak tu się nie bać, skoro jednego z kochanków zaczęło coś szarpać za włosy, podczas romantycznej kolacji z drugim nagle coś zaczęło bić talerze, obok trzeciego zaś siedziało coś na kanapie.

duch
duch Kapif
Kapif

Sharon wyznaje, że zaczęła dostrzegać ducha Seana wkrótce po jego śmierci. Czuła się z tym dobrze. Jego obecność dawała poczucie bezpieczeństwa, był przecież miłością jej życia.

Sean był wszystkim tym, czego życzyłabym sobie po partnerze. Zachowywał się jak ojciec moich dzieci i traktował je jak własne, dawał mojej rodzinie stabilizację i szczęście. Jego śmierć była dla mnie szokiem. Zawsze mi mówił, że będziemy razem do końca życia i nikt nigdy nie stanie między nami. Obiecywałam mu wtedy, że nie będę miała nikogo [...]. Jednak kiedy odszedł nie uważałam, że powinnam dotrzymać tej obietnicy. Czułam, że jeszcze całe życie przede mną - wyznała Sharon, o czym informuje The Sun .

Kilka miesięcy po śmierci Seana w jej domu zaczęły się dziać dziwne rzeczy.

Kiedy Sean żył, przynosił dużo zdjęć do naszego domu i wieszał je krzywo. To był taki jego żart, bo wiedział, że doprowadza mnie to do szału. Kilka miesięcy po jego śmierci, nagle zauważyłam, że wszystkie zdjęcia znowu wiszą krzywo. Chciałam wtedy krzyknąć, żeby je wyprostował [...]. Od czasu do czasu słyszałam też kroki na schodach. Wiedziałam, że to on, nie musiałam się bać - powiedziała.

Sharon zaczęła umawiać się z mężczyznami, chciała znaleźć odpowiedniego partnera, który byłby też dobry dla jej dzieci.  Wydawało się, że znalazła tego, kogo szukała. Zaprosiła go do domu na romantyczną kolację, otworzyli butelkę wina, usiedli na kanapie, zaczęli się całować i nagle... przerwał im hałas w kuchni:

Poszliśmy do kuchni, a tam wszystkie talerze, na których jedliśmy, były pobite. Na górze było słychać kroki. Wiedziałam, że to Sean. Poszłam do sypialni i krzyczałam "Nie psuj mi tego, Sean!" - mówi zrozpaczona Sharon.

Oczywiście duch byłego chłopaka nie wysłuchał próśb zrozpaczonej Sharon, następnym razem zaczął jej partnera ciągać za włosy. Zrobił to zaraz po tym, jak tamten wyznał, że chciałby zostać na noc. Innym razem, gdy miał ją odwiedzić, coś - zapewne duch Seana - unieruchomił Sharon, przez co nie mogła otworzyć drzwi:

Próbowałam wstać, ale nie mogłam się ruszyć. To było tak, jakby mnie ktoś przypiął. Krzyczałam " Zostaw mnie, Sean! Teraz!" ale nie reagował. Długo walczyłam, w końcu udało mi się wstać i otworzyć drzwi. Ten mężczyzna nie uciekł wtedy ode mnie. Spotykaliśmy się prawie przez rok, ale ani razu u mnie. Wszystko skończyło się wtedy, kiedy coś uderzyło go w twarz. Musiałam mu wytłumaczyć, że to duch mojego eks i że będzie musiał to znosić. Stał biały jak prześcieradło. Nasz związek szybko się zakończył - powiedziała.
Czarnobyl. Reaktor strachu
Czarnobyl. Reaktor strachu screen z YouTube
screen z YouTube

Kolejne dwa niedoszłe związki Sharon tez rozpadły się z powodu Seana. Z kolejnym mężczyzną była już na kilku randkach, w końcu przyszedł do jej domu:

Byłam wtedy w kuchni, a Dave oglądał telewizję w salonie. Nagle przyszedł do mnie blady i powiedział, że widział swoje odbicie w pustym ekranie telewizora a obok niego ktoś siedział. Starałam się mu wytłumaczyć, że Sean jest nieszkodliwy, ale Dave wypił swojego drinka i powiedział, że musi odejść. Następnego dnia ze mną zerwał - wyznała zrozpaczona.

Dziennikarze " The Sun " zbadali tę sprawę. Spytali Dave'a czy to prawdziwa historia:

Myślałem, że mi całkowicie odbiło. Widziałem na ekranie telewizora odbicie drugiej osoby, która - rzekomo - siedzi obok mnie na kanapie. Nigdy wcześniej nie wierzyłem w duchy, aż do tamtej chwili. Nie umiem tego wytłumaczyć. To było dziwne. Chciałem jak najszybciej stamtąd wyjść. Sharon jest fajna, ale nie chce być z kimś, kogo nawiedza duch - tłumaczył się Dave.

Kolejny partner Sharon, Lancs też nie zaakceptował dziwnego towarzysza  nowej dziewczyny:

Spotkaliśmy się wtedy i uznaliśmy, że pójdziemy do mnie na drinka. Przez kilka godzin rozmawialiśmy w salonie, poszłam do kuchni po alkohol i nagle usłyszałam krzyk, uderzenie i trzaśnięcie drzwi. Krzyknęłam, ale zobaczyłam tylko jak Lance wybiega przerażony z mojego domu. Nadal nie wiem, co temu biednemu facetowi zrobił wtedy Sean - wyznała.

Sharon nie może ułożyć sobie życia. Sean jest ciągle obecny i odstrasza wszystkich mężczyzn, którzy zainteresują się jego byłą dziewczyną. Rozmyśla nad przeprowadzeniem egzorcyzmów, ale obawia się, że mogłyby one wyrządzić Seanowi krzywdę. Poza tymi niedogodnościami, lubi jego obecność. Czuje się wtedy bezpiecznie. Często do niego mówi i tłumaczy, że potrzebuje fizycznej obecności mężczyzny, co nie znaczy że już go nie kocha.

Ma nadzieję, że Sean jej wysłucha.

varg

Więcej o: