Lindsey Stone zwiedzając Narodowy Cmentarz w Arlington myślała, że wpadła na świetny pomysł, kiedy zatrzymała się przy grobie nieznanego żołnierza: wysunęła środkowy palec, otworzyła buzię sugerując, że krzyczy i strzeliła sobie fotkę. Zainspirował ją zapewne napis przy grobie:
Zachowaj ciszę i okaż szacunek.
Stone szybciutko wstawiła feralne zdjęcie na swojego Facebooka.
Reakcja jej znajomych ją zaskoczyła: nie dość, że nie doceniono jej dosyć dyskusyjnego poczucia humoru, to jeszcze zaczęto ją ostro krytykować. Stone chciała załagodzić sytuację i umieściła na swoim Facebooku notkę:
Czekajcie, chciałam tylko rzucić wyzwanie władzy, pokazać jak bardzo jest wymagająca. Tak, jak w zdjęciu z poprzedniej nocy, na którym palę obok znaku z zakazem palenia. Oczywiście nie zamierzałam okazać braku szacunku osobom, które służą lub służyły naszej ojczyźnie - tłumaczyła się.
Sprawa nabrała jednak rozpędu, zwłaszcza kiedy wyszło na jaw, że Stone pracuje w organizacji non profit pomagającej dorosłym z problemami uczenia się - LIFE . Powstał nawet anty fanpage Stone o nazwie " Zwolnijcie Lindsey Stone " domagający się wyrzucenia jej z pracy. Wciągu 1 dnia zyskał aż 4 tysiące fanów! Wobec takiej popularności sprawy organizacja, w której pracuje kobieta wydała nawet oświadczenie:
Ta fotografia w żaden sposób nie odzwierciedla wartości organizacji LIFe, która narodowych weteranów darzy najwyższym szacunkiem. (...) Jesteśmy zasmuceni, że ta fotografia została udostępniona na forum publicznym - czytamy na gawker.com .
Przez ten postępek przyszłość Stone w tej i w każdej innej organizacji jest teraz mocno zagrożona. Zasłużyła sobie na to? Pamiętajcie, dobrze się zastanówcie, zanim dodacie głupie zdjęcie na swojego fejsa!
Vic
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!