Ostatnio na TikToku zawrzało, kiedy pojawiła się informacja, że Hailey Bieber polubiła filmik, który wyśmiewał Selenę Gomez i Benny'ego Blanco. Na nowo odżyła narracja, że Hailey ma obsesję na punkcie byłej partnerki Biebera i spędza godziny sieci na śledzeniu nowinek z życia celebrytki. Sam twórca nagrania potwierdził te wieści. "Wygląda na to, że konflikt Seleny Gomez i Justina Biebera nadal trwa i ma się bardzo dobrze. Uważam, że to ostateczny dowód" - podkreślił autor materiału. Wiadomo, jak na rzekome "przyłapanie na gorącym uczynku" zareagowała sama Hailey.
Fani już od lat wmawiają Selenie Gomez i Hailey Bieber konflikt i doszukują się dowodów na wzajemne złośliwości. Chcą nadal wierzyć, że Justin Bieber i założycielka marki "Rare" po latach wrócą do siebie, bo są sobie przeznaczeni i wszystko niczym w jednej z bajek Disneya skończy się szczęśliwie. Wygląda też na to, że niezależnie co dzieje się u tej trójki, ta narracja nieustannie jest podtrzymywana. Nie pomogły narodziny dziecka Bieberów i zaręczyny Seleny Gomez z Bennym Blanco. Ba! Nawet same zainteresowane na jednej z gal zapozowały razem do zdjęcia, aby raz na zawsze uciąć plotki o ich konflikcie, ale nawet to nie pomogło. Na temat ostatnich zarzutów wobec Hailey wypowiedział się rzecznik prasowy celebrytki. Jak się okazuje, nic takiego nie miało miejsca.
To nigdy się nie wydarzyło. Cała historia jest wymyślona przez twórcę treści, który chce zarobić na starej i nudnej narracji
- podkreślono. Przekonuje was to?
Ostatnio w centrum uwagi jest także Justin Bieber. Internauci podejrzewają, że wokalista znowu zmaga się z uzależnieniem od używek. Ostatnie zdjęcia, które udostępnił w mediach społecznościowych, tylko podkręciły te spekulacje. Ostateczną czarę goryczy fanów przelał jego najnowszy post - na którym zapozował siedząc na rowerze elektrycznym i paląc z bonga. Przejęci internauci prędko ruszyli do sekcji komentarzy, gdzie zabrali głos w sprawie jego nieprzyzwoitego zachowania. Jak skomentowano tę publikację? Więcej przeczytasz tutaj: Szambo wybiło. Wystarczyło jedno zdjęcie Biebera. "Czas dorosnąć i zostać ojcem"