Program "Rolnicy. Podlasie" okazał się wielkim hitem stacji Fokus TV. W formacie występują m.in. Bogdan Kubala z Borowskich Ciborów oraz Justyna i Łukasz Maciorowscy z Ciemnoszyj. Najbardziej rozpoznawalnymi uczestnikami są jednak Gienek i Andrzej Onopiukowie z Plutycz. Duet ojca z synem przypadł widzom do gustu. Od jakiegoś czasu Andrzej i Gienek zamieszczają materiały na YouTubie. Ich kanał na tej platformie obserwuje aż 122 tysiące użytkowników. Mimo tak dużego grona odbiorców w życiu rolników nie wszystko jest idealne. Zdjęcia Gienka i Andrzeja z programu znajdziecie w galerii na górze strony.
W 2022 roku Gienek Onopiuk skończył 67 lat i od tego momentu może pobierać emeryturę rolniczą. Jakiś czas temu opowiedział o kwocie, którą dostaje. Nie ukrywał niezadowolenia i żalu. - I co ja za 42 lata roboty dostałem? 1200 złotych emerytury - żalił się Monice z programu "Rolnicy. Podlasie". Później zwrócił uwagę na emerytury innych osób. - Niektórzy po 15 lat przepracowali i mają po trzy, cztery tysiące złotych - dodał Gienek przed kamerami. Analizując kwotę, o której opowiedział Gienek, można domyślić się, że rolnik otrzymuje podstawową emeryturę. Prawdopodobnie teraz ojciec Andrzeja może dostawać nieco większą sumę. "Kwota rolniczej emerytury podstawowej od 1 marca 2024 r. wynosi 1602 zł 86 gr. i emerytury/renty rolnicze zostaną zwaloryzowane poprzez przemnożenie tej kwoty przez wskaźnik wymiaru ustalony indywidualnie dla każdego świadczenia" - czytamy na gov.pl.
Wygląda na to, że Gienek ma na co odkładać pieniądze. Ostatnio jego syn Andrzej opowiedział o planach weselnych. - Plany są, tylko jak się potoczy, to nie ode mnie zależy, bo to jest duża zagadka z moim weselem. To jest daleka droga do tego. (...) Wesele jest do tego, aby połączyć dwie połówki, chłopca i dziewczynę. Żeby ten związek był do końca życia. Wiadomo, obrączki trzeba będzie kupić (...) chciałbym, żeby te obrączki do końca życia służyły. Ja bym nie zdjął na pewno - mówił przed kamerami. ZOBACZ TEŻ: "Rolnicy. Podlasie". Gorączka złota w Plutyczach. Jastrząb przeszedł samego siebie. Nie uwierzycie, co wymyślił