Jeszcze miesiąc temu Danuta Holecka zapierała się, że mimo wyborów wygranych przez opozycję nie ma zamiaru odchodzić z TVP, w której powoli mogą się szykować zmiany. Źródła związane ze stacją podawały jednak, że szefowa "Wiadomości" planuje złożyć wypowiedzenie, a na korytarzach panuje dość nerwowa atmosfera. 30 listopada te informacje się potwierdziły i jak już wiadomo, znika ze stacji od 13 grudnia. Ponoć wolała sama odejść, aniżeli zostać zwolniona, co ze względu na jej skrajnie prawicowe poglądy mogłoby być nieuniknione. Do sieci wyciekły jej zarobki.
Danuta Holecka z TVP była związana od 1993 roku, z czego od 2019 roku jako szefowa "Wiadomości". To właśnie ta posada dała jej spory zastrzyk gotówki. Dziennikarka była zatrudniona w stacji na podstawie umowy B2B z ramienia swojej firmy D.D.H. Studio "V". Według informacji, na które powołuje się serwis Onet, miała ona inkasować około 46 tysięcy złotych netto za dziesięć do jedenastu wystąpień w miesiącu. Takie warunki obowiązywały od 1 sierpnia 2020 roku do 31 stycznia 2023 roku i pozwoliło to Danucie Holeckiej na zainkasowanie kwoty około 1,4 miliona złotych. od 1 lutego 2023 roku miała się ona pojawiać w "Wiadomościach" dziewięć do jedenastu razy w miesiącu za 50 tysięcy złotych. Dało to łącznie 1,5 miliona złotych. Zdjęcia Danuty Holeckiej znajdziesz w naszej galerii na górze strony.
Danuta Holecka zasiliła szeregi "Wiadomości" w 1993 roku, kiedy wygrała konkurs na prezenterkę. Wówczas przygotowywała relacje z obrad Sejmu, a z czasem otrzymała posadę przy porannych i popołudniowych wydaniach "Wiadomości". W 1997 roku po raz pierwszy poprowadziła główne wydanie i utrzymywała tę fuchę przez pół roku. Następnie zaangażowano ją od sierpnia 2003 roku do października 2004, ale to dopiero powrót w 2010 roku pozwolił jej na rozwinięcie kariery. Holecka do 2013 była prezenterką, a później zaliczyła epizody w TVP3. Szefową "Wiadomości" została w maju 2019 roku.