• Link został skopiowany

"Bitwa o gości". Pojawił się uczestnik z "Kuchennych rewolucji". Rozwścieczył widzów. "Zachowanie dramat"

W programie "Bitwa o gości" pojawili się uczestnicy znani widzom "Kuchennych rewolucji". Nie zrobili dobrego wrażenia, a po emisji spadła na nich fala krytyki. Tylko spójrzcie na zdjęcia z ich przybytku.
W programie 'Bitwa o gości' surowo oceniono czystość w domkach Katarzyny i Grzegorza
fot. 'Bitwa o gości'/Player

"Bitwa o gości" to nowy program w jesiennej ramówce TVN-u. Emitowany w niedziele format pokazuje właścicieli hoteli i miejsc noclegowych, którzy jadą ocenić konkurencję. Założenie jest takie, że hotelarze wyjeżdżają w różne zakątki Polski, by nocować w innych miejscach. Oceniają warunki, wyposażenie, obsługę, czystość, cenę za noc i inne elementy. W praktyce to trochę reality show z elementami wnętrzarskimi. Często wychodzi na jaw, że postawieni w roli krytyków przedsiębiorcy wyszukują wad u innych, lecz pozwala im to także nabrać dystansu do własnego obiektu i zobaczyć, jak widzą je inni. Bez wątpienia niektórzy mają swoje pięć minut w telewizji i pokazują show. Choć emisję miał dopiero drugi odcinek, już wywołał spore zamieszanie.

Zobacz wideo Sylwia Peretti źle wspomina "Kuchenne rewolucje". I Magdę Gessler

"Bitwa o gości" ze znajomymi uczestnikami. Wywołali burzę

W drugim odcinku show pojawili się Katarzyna i Grzegorz, którzy przed laty wystąpili w "Kuchennych rewolucjach", ratując swoją restaurację. Okazuje się, że oprócz lokalu "U Schabińskiej" prowadzą dziś park rozrywki, w którym można przespać się w domkach holenderskich. To właśnie oni byli gospodarzami odcinka. Na miejsce przyjechały inne pary zajmujące się branżą hotelarską. Szybko zauważyły niedociągnięcia. Goście wskazywali na niedostateczną czystość, padły słowa, że "aż strach wejść do łazienki". Uczestnicy programu spotkali się na wspólnej kolacji, aby omówić i podsumować pobyt. Miło nie było. Zdjęcia warunków panujących w domkach oraz inne ujęcia z programu znajdziecie w naszej galerii w górnej części tekstu.

Czy macie świadomość, jak wyglądają w środku te domki? To jest dla mnie nie do przyjęcia, szczerze mówiąc. Ja rozumiem, że klienci na taki nocleg też się znajdą, tylko chodzi o szczególne zachowanie czystości. Nie wiem, czy zauważyliście, jak wygląda kabina prysznicowa - powiedział jeden z uczestników.

"Bitwa o gości". Posypały się epitety. Grzegorz z "Kuchennych rewolucji" zemścił się

Potem było tylko mocniej. Katarzyna i Grzegorz w ramach tego samego odcinka pojechali tym razem w roli gości do innego obiektu. Tym razem to oni postanowili być krytyczni. Odwiedzili Fort Wapiti - indiańską wioskę, w której można przespać się w namiotach typu tipi. Grzegorz dał się ponieść emocjom i to on teraz wcielił się w krytyka. Tak naprawdę to wy z hotelarstwem nie macie nic wspólnego. Wy tu nie macie nawet warunków, żeby się załatwić. To jest imitacja. Czytałem, że jadę do wioski - podsmował ostro właścicieli. Dodał także w rozmowie z żoną: - Ja go nie ob**ałem tak, jak on mnie ob**ał. Ja myślę, że oni byli zazdrośni, że mamy obłożenie. Ale na tym nie koniec. Grzegorz dał popalić także właścicielom kolejnego obiektu. Kiedy wraz z żoną pojechali do "Leśnego Dzbana", którego szefowie najbardziej go skrytykowali za brud w lodówce i toalecie, odwdzięczył się pięknym za nadobne i zrobił show. Na kolację podsumowującą pobyt przebrał się za clowna i przyszedł ze znalezionymi brudnymi patelniami.

Mówiliście o patelniach w naszym domku. Chciałbym je wam przekazać, są otłuszczone. Żeby to był dobry początek tego wszystkiego, bo jest tu pięknie - zaatakował właścicieli.

Później jeszcze posprzeczał się z szefem obiektu. - Tipi było z**bane - powiedział. - Twoje domki holenderskie były z***bane - odgryzł się właściciel indiańskiej wioski. Grzegorz nie odpuszczał, a w pewnych momentach musiała uspokajać go żona. Widzowie byli zniesmaczeni jego zachowaniem. "Zachowanie właściciela to dramat! Okropnie niesympatyczny. Wszystkiego się czepia, szuka dziury w całym, obraża innych. Żona próbuje go ratować, ale z marnym skutkiem", "Tak wrednego człowieka jak pan Schabiński to dawno nie widziałem. Po co ta zawiść, po co ten hejt? Przecież tego nawet nie da się oglądać", "Pokazał okropny charakter. Musiał się zemścić, bo go skrytykowali. Strasznie czepialski i niesympatyczny" - czytamy w komentarzach na profilu programu w mediach społecznościowych. A wy co sądzicie o sytuacji w programie?

Więcej o: