"Hotel Paradise" to uwielbiane przez widzów reality show. Randkowy program już niedługo powróci na ekrany telewizorów. Odcinki do najnowszej edycji nagrywane są w Kolumbii. Formuła polega na tym, że grupa singli mieszka w luksusowej willi, uczestnicy co tydzień muszą dobierać się w pary, ten kto zostanie sam, musi opuścić kurort. Na jego miejsce wchodzi ktoś nowy. Program od początku prowadzi Klaudia El Dursi. Do tej pory randkowe show doczekało się sześciu sezonów, które kręcone były w trzech egzotycznych miejscach: na Bali, Zanzibarze i w Panamie. Jak zapowiada produkcja, siódma edycja ma być wyjątkowa. Wszystko za sprawą uczestników. Widzowie mogą ich dobrze kojarzyć.
Jak podaje portal Wirtualnemedia.pl, stacja TVN aktualnie pracuje nad specjalną edycją "Hotelu Paradise". Mają w niej wystąpić będący singlami uczestnicy poprzednich edycji randkowego show. To znaczy, że na anteny mogą powrócić znane twarze. "Wszyscy zdążyli już poznać zasady tej gry i podczas swojego pierwszego pobytu mieli okazję przetestować różne strategie. Jedni stawiali na uczucia, inni kierowali się rozsądkiem i chłodną kalkulacją. Jednak czy wyciągnęli wnioski i wcześniejsze doświadczenia będą pomocne w nowym rozdaniu? Wracając do "Hotelu Paradise" nie wiedzą, z kim przyjdzie im spędzić kolejne tygodnie, czy będą to najwięksi rywale, a może byli partnerzy, z którymi mają nadal niezałatwione sprawy albo uczestnicy z innych edycji, których jeszcze tak dobrze nie znają" - przekazała stacja TVN.
Jak wynika z ustaleń portalu Wirtualnemedia.pl siódma edycja "Hotelu Paradise" ma trafić do emisji już w maju bieżącego roku. Jednocześnie w Kolumbii ma powstawać kolejna edycja randkowego show z całkowicie nowymi uczestnikami. Do tej pory "Hotel Paradise" cieszył się sporą oglądalnością i niemałym zainteresowaniem wśród widzów. Należy jednak wspomnieć, że fani nie są zwolennikami tego typu rozwiązań i przywracania starych bohaterów do nowych edycji. Gdy widzą znajome twarze, zazwyczaj spada na nie fala krytyki. Tak było m.in. w przypadku nowej edycji konkurencyjnego programu "Love Island". Jak będzie tym razem? Przekonamy się już wkrótce.
Jaya mieliśmy okazję poznać w piątej edycji "Hotelu Paradise". Były uczestnik programu tuż przed wylotem na wakacje podzielił się osobistym wyznaniem. Na Instagramie zamieścił niepokojący wpis. Chodziło o kwestie zdrowotne. Mężczyzna w mediach społecznościowych relacjonował przygotowania na wyprawę do Afryki. W jednej z nich Jay niespodziewanie nawiązał do chorób, z którymi mierzył się w przeszłości. Jay i Eliza mają spędzić w podróży kilka miesięcy, zaczynają od Kenii. Zwiedzanie kontynentu ma zająć od dwóch do sześciu miesięcy. Na razie para nie zna dokładnego terminu powrotu do Polski. Zobacz też: Klaudia El Dursi bez makijażu. Fanów zachwycił ktoś jeszcze. "Jesteście piękni".