• Link został skopiowany

"Ślub od pierwszego wejrzenia". Magdalena Chorzewska o parach, którym nie wyszło. Nie wszystkim się to spodoba

"Ślub od pierwszego wejrzenia". Magdalena Chorzewska zdradziła kulisy pracy z parami w programie. Opowiedziała, dlaczego - według niej - większość małżeństw się rozpadło.
Magdalena Chorzewska, Agnieszka i Kamil - 'Ślub od pierwszego wejrzenia'
fot. 'Ślub od pierwszego wejrzenia' TVN/kadry z programu

Programu "Ślubu od pierwszego wejrzenia" nie trzeba już przedstawiać. Każda edycja cieszy się ogromnym zainteresowaniem widzów, którzy oglądają losy dobranych przez ekspertów par. Psycholożka Magdalena Chorzewska opowiedziała w internetowym talk-show "Five o'clock", jak zakulisowo wygląda praca z małżeństwami oraz dlaczego - jej zdaniem - większość z nich kończy się niepowodzeniem.

Zobacz wideo "Ślub od pierwszego wejrzenia". Wydawało się, że te pary przetrwają

"Ślub od pierwszego wejrzenia". Magdalena Chorzewska o parach, którym nie wyszło

Chorzewska wyjaśniła, że eksperci w programie starają się nie ingerować za bardzo w losy małżeństw. Udzielają pomocy tylko wtedy, kiedy widzą, że jest taka konieczność i dostają sygnał od ekipy, że pary chcą porozmawiać.

Staramy się za bardzo nie wchodzić w wasze życie, bo w tym eksperymencie chodzi o to, żeby widzieć, jak poradzicie sobie z konfliktami, ustaleniami, decyzjami. Do pewnego momentu nie reagujemy. Natomiast są takie sytuacje, gdzie mamy poczucie, że musimy, żeby to po prostu poszło dalej - wyjaśnia.

Ekspertka "Ślubu od pierwszego wejrzenia" uważa, że znaczna część związków rozpada się przez brak umiejętności rozmawiania par ze sobą. 

Mam takie przekonanie, że większość związków nie wychodzi na tym etapie, dlatego, że ludzie nie potrafią ze sobą rozmawiać - twierdzi Chorzewska.

Psycholożka zauważyła również, że kandydaci mają tendencje do koloryzowania swojego życia, co może wpływać dobór przez ekspertów. 

Nasze założenie jest takie, że wszyscy kandydaci na początku mówią prawdę, a z doświadczenia wiem, że na początku każdy koloryzuje swoje życie po to, żeby lepiej wypaść. To też nie jest niczym dziwnym, natomiast im więcej tej prawdy jest, tym większe prawdopodobieństwo, że postaramy się dobrać was dobrze.

Zgadzacie się z diagnozami Chorzewskiej?

Więcej o: