Więcej informacji i ciekawostek ze świata znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Sara James w 2021 roku reprezentowała Polskę na Eurowizji Junior, gdzie zajęła drugie miejsce. Po sukcesie na europejskim konkursie piosenki, zapragnęła podbić Stany Zjednoczone. 14-latka wystąpiła w tym celu w amerykańskiej wersji programu "Mam talent" i oczarowała jurorów do tego stopnia, że w pierwszym etapie otrzymała tzw. złoty przycisk, który zapewnił jej bezpośredni awans do półfinału show. Jak się okazuje, to nie pierwsza tego typu sytuacja w programie.
Podczas przesłuchań "Mam talent" doszło do niezwykłej sytuacji. Złoty przycisk udało się bowiem zdobyć 11-latce, która... oglądała castingi z widowni. Jak do tego doszło? Podczas przerwy w nagraniach programu, osoby z widowni mogą się zgłaszać do konferansjera, aby zaśpiewać fragment dowolnej piosenki. W pewnym momencie animator podszedł do 14-letniej Madison, która swoim talentem zaskoczyła całą salę. Siła jej głosu oczarowała nie tylko publiczność, ale i jurorów. Simon Cowell, który zazwyczaj w trakcie przerwy opuszcza studio, wrócił i zaprosił dziewczynkę na scenę:
Zazwyczaj wychodzę, gdy ludzie śpiewają na przerwach. Tym razem wróciłem, bo usłyszałem ciebie.
Chwile później dziewczynka zaśpiewała na scenie utwór "Amazing Grace", za który otrzymała owacje na stojąco. Jury postanowiło dać Madison szansę na udział w programie i zaproponowali głosowanie. Wtedy jednak publiczność zaczęła krzyczeć:
Złoty przycisk!
Howie Mandel długo się nie zastanawiał i przycisnął złoty guzik. Tym samym Madison została pierwszą uczestniczką w historii "Mam talent", która jako widzka otrzymała awans do występów na żywo. Zasłużyła?