• Link został skopiowany

"40 kontra 20". Kinga Zapadka i Robert Kochanek rozstali się. Uczucie nie było tak silne. "Nie jestem gotowa na to"

Kinga i Robert, których połączyło uczucie w programie "40 kontra 20" właśnie się rozstali. Była uczestniczka miłosnego show poinformowała o tym fanów na Instagramie. Jak wynika z jej wypowiedzi, oboje mieli różne wizje związku.
Kinga Zapadka i Robert Kochanek
fot. instagram.com

Więcej na temat programów randkowych znajdziecie na stronie głównej Gazeta.pl

Kinga Zapadka i Robert Kochanek kontynuowali znajomość, którą rozpoczęli w programie "40 kontra 20". Co jakiś czas zapewniali fanów o niegasnącym uczuciu, dodając romantyczne zdjęcia w mediach społecznościowych. Ostatnio jednak wszystko się zmieniło, a była uczestniczka poinformowała internautów o rozstaniu. Co się stało?

Zobacz wideo "40 kontra 20". Robert Kochanek w szczerzej rozmowie z Kingą

"40 kontra 20". Kinga Zapadka i Robert Kochanek rozstali się

Kinga i Robert od zakończenia programu wydawali się nierozłączni. Łączyło ich nie tylko uczucie, ale i miłość do tańca. Poprowadzili razem nawet warsztaty taneczne. Na ich profilach na Instagramie nie brakowało zmysłowych zdjęć, na których okazywali sobie czułości. Niespodziewanie jednak Kinga poinformowała o rozstaniu.

Drodzy, z uwagi, ze byliście ze mną od początku programu, chciałabym wam podziękować za wsparcie w trudnych dla mnie chwilach. Jednocześnie, pragnę poinformować was, że związek z Robertem dobiegł końca. Nie jestem gotowa na to, aby mówić dlaczego. Po prostu, postrzeganie przez nas związku, zasad oraz systemu wartości, które powinny towarzyszyć w takiej relacji, jest zbyt skrajne - napisała Kinga na InstaStories.

Podziękowała także Robertowi za wspólnie spędzone chwile, dodając, że była to "niesamowita lekcja". Napisała również, że życzy mu szczęścia i wybacza. Poprosiła fanów o to, by powstrzymali się od negatywnych komentarzy. Na drugi dzień do rozstania odniósł się także Robert, choć w bardziej enigmatyczny sposób.

Szlachetni ludzie zazwyczaj mają porysowane serca. Nie można żałować, lecz być wdzięcznym, że dane nam było tego wspólnie doświadczyć i przeżyć wspaniałe chwile. Ważne, by być szczerym i uczciwym wobec samego siebie i mieć poczucie, że zrobiło się wszystko, co można było zrobić. Ostatecznie my sami powinniśmy nauczyć się z godnością patrzeć w lustrzane odbicie - napisał na Instagramie.

W programie "40 kontra 20" Kinga i Robert od początku czuli do siebie przyciąganie. Jednak chemia pomiędzy uczestnikami przerodziła się w burzliwe relacje. Nie brakowało kłótni i zazdrości. Tuż przed finałem Kochanek chciał wyrzucić uczestniczkę z programu, dlatego dla widzów zaskakującym był fakt, że na koniec to właśnie ona okazała się jego wybranką. Myślicie, że pasowali do siebie?

Więcej o: