Finał "Hotelu Paradise" zbliża się wielkimi krokami, a tymczasem atmosfera pomiędzy uczestnikami sukcesywnie się zagęszcza. "Puszka Pandory" okazała się więc doskonałą okazją do tego, by wylać wszelkie żale i tym samym nieco uspokoić sytuację. Oprócz pytań kierowanych do Marcina odnośnie jego relacji z Karą, Simon otrzymał również pytanie dotyczące tego, czy tęskni za Bibi. Uczestnik przyznał, że każdy dzień bez ukochanej jest dla niego bardzo trudny.
Po zakończeniu "Pandory" przyszła pora na ogłoszenie wyników konkursu, w którym potajemnie zmierzyli się ze sobą Ola oraz Simon. Nagrodą dla zwycięzcy miało być coś niezwykle ważnego. Chociaż uczestnicy szli ze sobą łeb w łeb, konkurencję ostatecznie wygrał Simon. To on mógł więc spodziewać się wspomnianej nagrody.
Tak, jak spodziewali się uczestnicy, przy barze na Simona czekała już Bibi. I chociaż konfrontacja z Olą, która chwilę wcześniej wyeliminowała ją z programu nie zwiastowała niczego dobrego, Bibi postanowiła nie komentować tej sprawy otwarcie.
Powrót Bibi spowodował, że Ola po raz kolejny znalazła się w potrzasku. Nie miała bowiem ani partnera, ani nawet kogokolwiek, do kogo potencjalnie mogłaby się zbliżyć. Czy zatem Ola będzie dalej starała się ratować swoją sytuację?