"Kuchenne rewolucje". Iga Krefft oburzona zachowaniem Magdy Gessler. "To jest obraz jakiegoś totalnego upadku cywilizacji"

Iga Krefft z "M jak Miłość" wyraziła opinię na temat "Kuchennych rewolucji". Aktorka jest oburzona brakiem szacunku względem uczestników i ogólnym zachowaniem Magdy Gessler w programie.

Iga Krefft to znana z "M jak miłość" serialowa Ula Mostowiak, która od 2007 roku pojawia się w hitowej produkcji. Aktorka jest bardzo aktywna na Instagramie, gdzie promuje swoją twórczość muzyczną, jednak tym razem to nie jej dokonania artystyczne, a ostra krytyka Magdy Gessler w "Kuchennych rewolucjach" wzbudziła medialne zainteresowanie.

Iga Krefft krytykuje "Kuchenne rewolucje" Magdy Gessler

W weekend na profilu artystki pojawiło się InstaStories, na którym nie kryje złości. Zdecydowała się obejrzeć telewizję i wybór padł na "Kuchenne rewolucje" z Magdą Gessler. Jak jednak przyznała, już po dziesięciu minutach nie mogła wytrzymać i podzieliła się z fanami opinią na temat tego, co zobaczyła.

Zobacz też: "Kuchenne rewolucje". Magda Gessler przywitana na Śląsku starym mięsem i zgniłym serem. "Zasikany materac! Ja pie***le!"

Oglądam właśnie Magdę Gessler w "Kuchennych rewolucjach" i to straszne. Poczynając od montażu, gdzie ludzie w programie są specjalnie pokazywani tak, żeby restauratorzy wypadali na idiotów, poprzez lektora, który jest chamski, obraźliwy, a kończąc na samej prowadzącej, która jest skrajnie bezczelna i niegrzeczna - rozpoczęła Krefft.

Dostało się nie tylko ekipie programu i prowadzącej, ale i samej koncepcji show, bo przecież głośna i kontrowersyjna postać Magdy została wykreowana na potrzeby formatu. Poza tym Iga była wściekła, gdy na własne oczy zobaczyła coś, co jest wiadome od dawna - że Magda w programie rzuca jedzeniem.

Ludzie na świecie głodują, a przychodzi jakaś pani z telewizji, która rzuca jedzeniem na podłogę. To jest dla mnie obraz jakiegoś totalnego upadku cywilizacji i kultury. Jest to mega smutne, że coś takiego w ogóle powstaje, że ludzie to oglądają i mają fun. Ja oglądam to dziesięć minut i jestem tak zażenowana, brak mi słów. Po prostu coś okropnego, nie powinny takie rzeczy powstawać w ogóle - stwierdziła oburzona Iga.

Poza tym - zdaniem Krefft - Magdzie Gessler brakuje ogłady i powinna popracować nad wrażliwością i szacunkiem do drugiego człowieka.

Przyjeżdża pani z telewizji do restauracji jakiejś osoby, która poświęciła większość swojego życia, żeby to stworzyć. Nawet jeżeli to nie jest kuchnia na światowym poziomie, to moim zdaniem ci ludzie nie zasługują na to, żeby ich traktować jak śmieci. To jest przykre, nie polecam tego po prostu. Swoją drogą śmieszne, cała Polska ogląda ten program od tylu lat, a ja może drugi raz w życiu widzę kawałek tego programu. Może jednak lepiej nie mieć telewizji - zakończyła Iga smutno.

Wydaje się, że w wypowiedzi Igi jest sporo racji. Być może jeszcze kilka lat temu zachowania serwowane telewidzom przez Gessler pasowały do "ówczesnych" czasów. Teraz jednak większość programów rozrywkowych przestaje kierować się swoimi prawami niskiej rozrywki i coraz częściej dostosowuje się do większej wrażliwości społecznej. Myślicie, że wypowiedz aktorki w tej sprawie była słuszna?

Zobacz wideo Magda Gessler radzi, co powinni zrobić właściciele restauracji, by przerwać kryzys
Więcej o: