"Hotel Paradise". Klaudia El Dursi wyrzuciła uczestników z hotelu. Co się stało?

Po odejściu Basi willa była jakaś inna. Krystian prawie się nie odzywał, a pozostali uczestnicy podłapali jego samopoczucie. W hotelu pojawiła się prowadząca. Uczestnicy mieli dziesięć minut na spakowanie walizek.

Ostatnie odcinki "Hotelu Paradise" były emocjonujące zarówno dla uczestników, jak i dla widzów. Krystian nie może pogodzić się z opuszczeniem hotelu przez Basię. Nie ma energii i nie rozmawia z innymi uczestnikami. Sytuację pogorszyła wizyta Klaudii El Dursi, która pojawiła się w willi i kazała uczestnikom ją opuścić.

"Hotel Paradise". Klaudia El Dursi wyrzuciła uczestników z willi

Skrzywdzony Krystian nie może dojść do siebie po opuszczeniu willi przez Basię, a wszyscy inni uczestnicy "Hotelu Paradise" przejęli jego negatywną energię.

Patrzę na Krystiana, widzę Krystian cały czas myśli o Basi, na sto procent. Widzę to. On zawsze jakieś żarty, coś śmiesznego i tego nie ma tak dużo dzisiaj - mówił Simon.

Uczestnicy nawet nie próbowali go pocieszać. 

Ja nie umiem patrzeć na Krystiana w ogóle. Chciałabym coś do niego powiedzieć, ale ja nie potrafię i w ogóle bardzo źle się z tym, czuję tak wręcz taką fałszywą osobą, no bo ja gdzieś miałam tego świadomość, że tak się może wydarzyć - wyjaśniła Bibi.

Sytuację w hotelu pogorszyła Klaudia El Dursi, która stanęła przed uczestnikami i kazała wszystkim spakować się i w ciągu dziesięciu minut wynieść walizki na zewnątrz. Potem poprosiła dziewczyny o opuszczenie hotelu. 

Panowie, nie martwcie się, nic złego się nie dzieje. Chciałam tylko delikatnie pozbyć się dziewczyn, żebyście mogli przygotować dla nich coś wyjątkowego. Macie za zadanie przygotować losowo wybraną sypialnię w taki magiczny sposób. Tak, jakbyście chcieli spędzić ze sobą wieczór jedząc wspaniałą kolację, którą również sami przygotujecie - wyjaśniła prowadząca.

Męska część uczestników otrzymała od obsługi skrzynię z dekoracjami. Każdy z nich musiał wylosować sypialnię, którą udekoruje. Miała do niej później trafić również losowa partnerka. Marcin zrobił na łóżku serce ze słomek do picia, a Kamil postawił na wystrój inspirowany mistyczną dżunglą i zniósł do pokoju mnóstwo roślin. Na kolację przygotował spaghetti... z ananasem. Szymon natomiast wylosował największą sypialnię, którą ozdobił poduszkami i kwiatami. Jak sam przyznał, poszedł na łatwiznę i zrobił burgery. Krystian przyłożył się do zadania najmniej. 

Zebrałem z boksu kwiatki, jakieś muszelki, jakieś serduszka porozsypywane, no i tyle. Naprawdę nie przygotowałem tej sypialni z myślą o nikim, po prostu, żeby było w miarę ładnie i kto się trafi, ten się trafi. Bardzo brakuje mi Basi - dodał. 

Tymczasem dziewczyny wsiadły do busa, gdzie znalazły list. Okazało się, że jadą na zakupy, żeby kupić prezenty dla chłopaków. Luiza wybrała dla Krystiana spodnie z napisem "Hakuna Matata", Sara obraz z motywem zwierzęcym, Bibi bluzę, Ola koszulę, a Natalia koszulkę z zebrą. Dziewczyny nie wiedziały jeszcze wtedy, co czeka je po powrocie do hotelu. 

Zobacz wideo Marietta z Hotel Paradise mówi o swojej diecie
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.