Sympatyczna Halina z "Sanatorium miłości" w TVP przyznała w rozmowie z "Dziennikiem Łódzkim", że po zakończeniu nagrań do programu udała się do fryzjera. Obecnie ma blond włosy, które modnie zaczesuje do tyłu.
Halina z "Sanatorium miłości" w TVP w finale została uznana za jedną z najbardziej lubianych emerytek tej edycji i otrzymała tytuł królowej turnusu. Styliści przygotowali ją do wielkiej gali - zajęli się strojem i fryzurą. Niestety, coś nie wyszło. Zaprezentowała się wtedy w błyszczącej stylizacji i specyficznej opasce z kokardą, którą widzowie okrzyknęli "modową wpadką". Wygląda na to, że sama Halina z "Sanatorium miłości" także nie była zadowolona ze swojej przemiany. Nie pokazała, że coś jej nie pasuje, jednak wizyta u fryzjera po zakończeniu nagrań do programu mówi sama za siebie. Jak przyznała w rozmowie z "Dziennikiem Łódzkim", tym razem oddała się w sprawdzone ręce siostry synowej.
Jestem zadowolona z fryzury! Zrobiła mi ją Ania, siostra mojej synowej - powiedziała Halina w rozmowie z "Dziennikiem Łódzkim".
Trzeba przyznać, że faktycznie nowe uczesanie i kolor bardzo dobrze wpłynęły na wygląd Haliny - idealnie oddały jej charakter, energiczne i młodzieńcze podejście do życia. Na podstawie komentarza możemy wywnioskować, że ta metamorfoza bardzo jej się podoba, a my się pod tym podpisujemy - bardzo jej do twarzy.