Nadeszła pora na drugie Rajskie Rozdanie w "Hotelu Paradise". Tydzień wcześniej odpadł nowy na Zanzibarze Krzysztof, który nawet nie zdążył dobrze poznać pozostałych uczestników. Kilka odcinków temu do programu dołączyły dwie nowe uczestniczki - Patrycja i Natalia. Ich połączenie się w pary z Krystianem i Marcinem doprowadziło do tego, że Basia i Kornelia zostały singielkami. Która z dziewczyn opuściła raj i wróciła do domu?
Ola w jednym z wygranych zadań otrzymała możliwość wyboru dziewczyny, która opuści program i wróci do domu. Niestety dalszą część listu musiała zachować dla siebie, a wyspiarze, nie wiedzieli czego mogą spodziewać się na Rajskim Rozdaniu. Ola chcąc dokonać odpowiedniego wyboru przeprowadziła rozmowę z każdą z uczestniczek pytając, po co przyszła do programu: po miłość, przygodę, czy pieniądze? To była duża szansa dla przygotowanej na odpadnięcie z programu i powrót do domu singielki Kornelii.
Myślę, że rozmowa z Olą dobrze mi poszła, dlatego, że ja byłam w stu procentach szczera, powiedziałam jej, jak jest, a to jaka będzie jej decyzja, to zależy tylko i wyłącznie od niej - mówiła Kornelia.
Wywiady z pozostałymi uczestniczkami nie rozwiały jednak jej wątpliwości.
Nie mam pojęcia, co ja mam zrobić, to będzie dla mnie tak ciężkie, że ja w ogóle mam teraz po prostu jeden, wielki armagedon w głowie. Wiem, że na mnie po prostu spoczywa taka moc dzisiejszego wieczoru, ale ja też mam swoje zasady i po prostu muszę żyć zgodnie ze sobą - mówiła.
Nadeszła pora na podjęcie trudnej decyzji...
Ola wyjaśniła uczestnikom, że sugerowała się tym, jak dziewczyny zachowywały się od początku pobytu na Zanzibarze. Do opuszczenia programu wytypowała Patrycję, która miała 15 minut na opuszczenie willi. Podczas Rajskiego Rozdania nadal pozostało o jedną z dziewczyn za dużo. Wybory większości uczestniczek były raczej oczywiste - Basia podeszła do Krystiana, Luiza do Sebastiana, Ola do Dawida, Bogusia do Simona, a Natalia do Marcina. Ostatnia została Kornelia, która mimo wcześniejszych próśb Bibi, zdecydowała się podejść właśnie do niej i do Simona.
To nie jest nic przyjemnego i Kornelkę bardzo lubię, ale zostaję przy Bibi i dziękuję za twoje słowa, naprawdę szanuję wszystko i no... Jesteśmy z tobą - mówił.
Kornelia musiała opuścić program, a jej pożegnalne słowa rozczuliły wszystkich uczestników i samą prowadzącą. Polały się łzy.