Nowy sezon "Sanatorium miłości" ruszył wraz z początkiem stycznia. Widzowie chętnie powrócili do programu, który pokazuje podboje miłosne seniorów. Mimo to nie zapominają o dawnych uczestnikach, którzy po dziś dzień budzą sympatię. Jednym z nich jest Ryszard z pierwszej edycji, który, choć sprawiał wrażenie niezadowolonego w programie, okazał się miłym mężczyzną. Teraz nie może narzekać na nudę. W końcu odnalazł miłość.
Uczestnik programu udzielił wywiadu dla portalu Pomponik, w którym opowiedział o nowej partnerce. Na początku odniósł się też do kolegów i koleżanek z programu.
Stwierdzam, że wybrano ciekawe osoby, każda z nich ma interesujący życiorys. Dziwię się tylko, jak słucham ich wypowiedzi, że oni myślą, że od razu znajdą miłość. Przyjaźń może tak, ale o miłość w tym wieku jest naprawdę bardzo trudno... - mówił.
Ryszard z nową partnerką spotyka się od wakacji i na razie układa im się świetnie. Poznali się dzięki programowi - to ona napisała do niego list. Okazuje się też, że jest między nimi spora różnica wieku, jednak nie ujawnił, ile lat ich dzieli. Ponadto opowiedział, jak okazują sobie dowody miłości.
Na wiele sposobów! Bardzo chciałbym zabrać ją na Florydę, ale COVID blokuje takie wycieczki. Ma to jednak swoje dobre strony, bo spędzamy sporo czasu razem w domowym zaciszu – gramy w planszówki, oglądamy filmy, ona przejęła kontrolę w kuchni, a ja czasem mogę upiec ciasto. To nasze zwykłe życie też jest miłe
Nam nie pozostaje nic innego, jak życzyć parze wszystkiego, co najlepsze!