Program "Milionerzy" od lat emitowany jest na antenie TVN-u i należy do najchętniej oglądanych teleturniejów w Polsce. Uczestnicy biorą udział w grze o milion złotych. Niestety, droga do wielkiej wygranej bywa okupiona trudem, a tylko nielicznym udaje się osiągnąć sukces. Należy poprawnie odpowiedzieć na dwanaście pytań, co dotychczas udało się tylko nielicznym. "Milionerów" możemy oglądać od poniedziałku do czwartku o 20:55. W powtórce 336. odcinka szóstego sezonu Hubert Urbański zapytał panią Katarzynę o znane powiedzenie.
Katarzyna Dąbrowska z Krakowa, socjolożka i zapalona podróżniczka, przyjechała do programu, aby zdobyć pieniądze na swoje kolejne wyjazdy. Niestety, kłopot pojawił się już przy pierwszym pytaniu wartym zaledwie 500 złotych.
Uczestniczka rozpoczęła grę, eliminując te odpowiedzi, które wydawały jej się najmniej prawdopodobne. Po wykluczeniu wariantów A "rozmieniamy bilon" oraz B "zalewamy się" wciąż nie potrafiła dokonać prawidłowego wyboru. Pani Katarzyna przyznała, że nigdy wcześniej nie miała styczności z tym powiedzeniem, dlatego boi się ryzykować już przy pierwszym pytaniu. Po chwili namysłu postanowiła więc skorzystać z pierwszego koła ratunkowego, którym była "pomoc publiczności". Najwięcej głosów uzyskała odpowiedź B "zalewamy się". Ten wariant zaznaczyło aż 65 proc. osób.
Pani Katarzyna postanowiła zaufać publiczności i zaznaczyć odpowiedź B "zalewamy się". Okazało się, że był to właściwy wybór, a uczestniczce udało się zdobyć 500 złotych.
Rodzinne święta w zamku księcia Lubomirskiego-Lanckorońskiego. Tak wyglądają jego dzieci
Olga Frycz ma bardzo oryginalną kuchnię. Całkowicie zrezygnowała z górnych szafek
Agustin Egurrola świątecznie z rodziną. 17-letnia Carmen skradła kadr
Katarzyna Pakosińska jest żoną gruzińskiego księcia. Podczas ich świąt furorę robi zaskakująca potrawa
Paulina Krupińska chwyciła za mikrofon i zaśpiewała z mężem. Tak Karpiel-Bułecka ocenia jej umiejętności
Marta Wierzbicka ma mieszkanie z duszą. Dzieła sztuki i meble z drugiej ręki
Damięcka z wyjątkowymi grafikami na Wigilię. Internauci poruszeni
Gąsienicowie z "Gogglebox" postawili 35-metrowy domek w sadzie. Zimą wygląda dosłownie jak z bajki
Thomas Anders ma specjalne wymagania. Organizatorzy sylwestra Polsatu osłupieli