W kolejnym odcinku "Hotelu Paradise" odbyło się najważniejsze Rajskie Rozdanie. Następna osoba musiała niestety pożegnać się z programem. Ci, którym udało się przetrwać, są o krok od finału.
Spośród wszystkich uczestniczek Rajskiego Rozdania tylko Sonia mogła być pewna swojej sytuacji. Uzyskała bowiem immunitet, który gwarantował jej bezpieczne przejście do finałowego tygodnia. Pozostałe dziewczyny musiały się postarać, żeby nie odpaść z gry.
Sonia, która wybierała jako pierwsza, podeszła do Roberta, czym zszokowała wszystkich, łącznie z prowadzącą Klaudią El Dursi. Okazało się jednak, że Sonia postanowiła odstąpić swojej koleżance Madzi partnera i zdecydowała się wybrać Łukasza.
Tym udowadniam Ci, że jestem twoją najlepszą koleżanką i jeszcze się z nim pomęczysz i bądźcie szczęśliwi.
Ania wiedząc, że Dominika wybierze Bartka, postawiła na Adama.
Wierzę, że jest to najlepsza osoba, z którą mogę nawiązać relację tutaj.
Dominika, tak jak przypuszczano, wybrała Bartka, zaś Ata wskazała na Artura. Magda, mając na uwadze swoje uczucia, stanęła obok Roberta.
Jest to osoba, z którą chciałabym być w finale, świetnie się dogadujemy i nie wyobrażam sobie, żeby było inaczej.
Julia, która podejmowała decyzję jako ostatnia z, nie miała przed sobą łatwego zadania. Ostatecznie postanowiła wybrać Adama i to on musiał zdecydować, która z dziewczyn zostanie jego partnerką na tydzień finałowy. Mężczyzna wskazał na Anię, w związku z czym "Hotel Paradise" musiała opuścić Julia.
Współczuję wam, rywalizujcie dalej - pożegnała się z uczestnikami.
Na koniec przyznała, że żałuje, że nie wróciła do programu z Kamilem i uniosła się podczas tego wyboru dumą. Wyraziła też nadzieję na to, że do ekipy ponownie dołączy Ivan, przez co Adam straci swoją parę.