Lindsay Lohan coraz częściej pojawia się w mediach. Gwiazda na kilka lat zniknęła z show-biznesu, jednak dwa lata temu powróciła. W październiku 2017 roku pojawiła się na okładce magazynu "L'Officiel". Wyglądała na niej naprawdę dobrze. Miała delikatny makijaż i rozpuszczone luźno włosy. Jednak okazało się, że okładka była dziełem grafików komputerowych. Aktorka w rzeczywistości wyglądała zupełnie inaczej, a jej twarz nie miała nic wspólnego z naturalnością i zdrowiem.
GTRES
Lohan wpadła w uzależnienie od zabiegów poprawiających urodę. Zaczęła eksperymentować przy twarzy, coraz częściej pojawiała się z "napompowanymi" policzkami. Także jej usta znacznie się powiększyły.
Po najnowszych zdjęciach gwiazdy widać, że miłość do medycyny estetycznej okazała się trwała. Na zdjęciach paparazzi, którzy spotkali ją kilka dni temu w Nowym Jorku, widać, że dalej chętnie poprawia urodę. Co więcej, była bez makijażu, co jeszcze bardziej to uwidoczniło.
FORUM
Nie da się też nie zauważyć, że gwiazda jest bardzo szczupła.
To zdjęcie zostało zrobione 20 października. Tu gwiazda wygląda nieco inaczej - mocnym makijażem jeszcze bardziej podkreśliła zmiany, jakie zaszły na jej twarzy. Widać jednak, że świetnie się czuje sama ze sobą i uwielbia eksponować swoje wdzięki.
Lindsay Lohan w swoim życiu wiele przeszła. Karierę w Hollywood zaczynała jako dziecko, grała później przez długie lata. Filmy z jej udziałem stawały się hitami i zarabiały krocie. Była idolką młodych Amerykanów. Potem zaczęła karierę wokalną i wtedy zaczęła mieć problemy.
EAST NEWS
Wpadła w nałogi - była uzależniona od narkotyków i alkoholu. Zaczęła tonąć. Zaliczała kolejne odwyki, w przerwach były aresztowania i utrata kontraktów. Lindsay nie poradziła sobie ze zdobytą w młodym wieku sławą i bogactwem. Jej zdjęcia z pijackich eskapad pojawiały się w kolorowej prasie i internecie niemal codziennie.
Tryb życia aktorki odbił się mocno na jej wyglądzie. Wyglądała na wycieńczoną, jej twarz była poszarzała. Jednak mamy nadzieję, że zawalczyła o siebie i znalazła równowagę.