Robert Gryn jeszcze przed 30-tką zyskał gigantyczną fortunę. Założył firmę Codewise i w 2017 roku trafił na 57. miejsce na liście 100 najbogatszych Polaków. Ma na koncie kilkaset milionów złotych - szacuje się, że ponad 700 milionów złotych. Jest wielbicielem sportów ekstremalnych, lubi luksusowe zegarki i jeszcze bardziej luksusowe samochody. Dla rozrywki nurkuje przy wybrzeżach Kalifornii i imprezuje w Hollywood. Kiedy wraca do Polski, mieszka w Krakowie, gdzie ma swój apartament. Pokazał go Łukaszowi Jakóbiakowi, który nie krył, że jest pod jego wrażeniem.
Robert Gryn mieszka na samym szczycie budynku w jednej z krakowskich kamienic nieopodal byłego żydowskiego cmentarza. Apartament urządził sobie z dwóch mniejszych mieszkań. Ma powierzchnię ponad 200 metrów kwadratowych!
Robert kupił apartament w wieku 28 lat. Starannie zadbał o wystrój i wyposażenie - specjalnie zatrudnił do tego architekta. Mieszkanie jest bardzo przestronne, urządzone elegancko i nowocześnie. Robert sobie niczego nie żałował!
Doskonałym przykładem tego wystawnego stylu życia jest choćby pokaźnych rozmiarów telewizor. Ma około 98 cali i to tylko dlatego, że nie było większego ekranu. Jak powiedział sam Robert:
Sypialnia Roberta ma dość prosty wystrój, dzięki czemu pewnie lepiej się mu zasypia. Zaraz obok jest wejście do łazienki z sauną. Korzysta z niej, kiedy chce przygotować się do startu w wymagających zawodach sportowych, takich jak Iron Man.
W trakcie przebudowy mieszkania Robert postanowił zbudować sobie łazienkę marzeń. Jak na milionera przystało, zadbał o to, żeby znalazło się tam miejsce na saunę. Robert korzysta z niej regularnie.
Robert specjalnie szukał budynku, który pozwoliłby mu na stworzenie własnego tarasu. Przeszukał całe centrum Krakowa na Google Maps i kupił własnie ze względu na tę przestrzeń mieszkanie od samego właściciela budynku.
Robert nie jest pewny, ile metrów ma jego prywatny ogródek, ale szacuje, że liczy sobie około 120 metrów kwadratowych.
Własnym ogrodem na dachu może się poszczycić zaledwie kilku mieszkańców Krakowa. To nie jest tania inwestycja.
20m2 / kadr
Mimo że Robert jest milionerem, niedawno postanowił, że będzie sam sobie gotować. Chce wiedzieć, co je i sam o to zadbać. Kuchnia jest dość wąska, bo inaczej nie udałoby się połączyć dwóch mieszkań.
Robert ma też kolekcję wybitnie drogich zegarków. Zaczął je zbierać, bo jego tata mu kiedyś powiedział, że pierwszą oznaką sukcesu w życiu mężczyzny jest chwila, kiedy stać go na zakup drogiego czasomierza.
20m2 / kadr
Robert ma własny pokój do relaksacji i rozrywki, w którym ma specjalne urządzenie, dzięki któremu zwisa do góry nogami. W tej pozycji rozciąga sobie kręgosłup przed snem.
Robert Gryn nie ukrywa, że lubi poimprezować i często w ramach hobby gra na dzidżejskiej konsoli, którą ma w pokoju do rozrywki. Stoi tam też perkusja.
Czymże byłby milioner bez bardzo szybkiego i bardzo drogiego samochodu? Panowie dojechali tym żółtym cackiem do biura Roberta. I trzeba mu przyznać, że jest szefem, który bardzo dba o swoich pracowników.
Biuro Roberta Gryna zajmuje trzy piętra w jednym z najdroższych biurowców w Krakowie. Jest tam kilkadziesiąt sal oraz trzy kuchnie. Do tego szef zadbał o to, by był pokój gier, siłownie oraz gabinet masażu. Tam czeka fizjoterapeuta, który pomaga odpocząć zmęczonym pracownikom. Dlaczego jest tak luksusowo nawet w biurze? Robert wyjaśnił: