Kiedy wyjeżdżała z Polski, po chińsku umiała powiedzieć jedynie "cześć". Teraz przyjechała do Polski jako gwiazda chińskiej telewizji. Justyna Szpakowska, Polka ze Zgierza, prowadzi tam program "Walking Table", w którym próbuje i ocenia lokalne dania. W Polsce jest obecnie gościem III Kongresu Regionalnego Polska-Chiny.
Po pierwszym pobycie w Chinach Justyna Szpakowska wróciła do Polski i podjęła pracę w chińskiej firmie. Dzięki dobrej znajomości języka była cenionym pracownikiem i jednocześnie kimś na kształt "językowego pogotowia ratunkowego" w awaryjnych sytuacjach.
Screen z Youtube.com
Justyna Szpakowska, studentka Chińskiej Akademii Komunikacji i Mediów, już na 2. roku studiów zdobyła 2. nagrodę w konkursie dla obcokrajowców mówiących po chińsku, "Most do Języka Chińskiego". Nagroda dała jej przepustkę do kariery w chińskich mediach.
Chińczycy znają Justynę jako Cui Hua. Co oznacza to imię?
Podczas obecnego pobytu w Polsce zdradziła dodatkowo, że jej chińskie nazwisko nie jest takie zupełnie zwyczajne.
Screen z cntv.cn
Jest jedyną gwiazdą chińskiej telewizji, która pochodzi z Europy, a jej program telewizyjny zdobywa w Chinach coraz większa popularność. Justyna, czyli Cui Hua, podróżuje po kraju i testuje regionalne smaki. Dla europejskiego żołądka niektóre potrawy to ogromne wyzwanie.
Chińskie dania stanowią wyzwanie nie tylko dla jej żołądka, ale i dla kubków smakowych.
Choć jako prezenterka programu kulinarnego musi jeść różne rzeczy, to jednak nigdy nie wzięłaby do ust mięsa psa.
Screen z cntv.cn
Screen z cntv.cn
"Walking Table" nie jest pierwszym programem Justyny Szpakowskiej, ale pierwszym, który zyskał taką popularność wśród Chińczyków. Wcześniej nagrywała programy dokumentalne, publicystyczne, a nawet sportowe.
Poza doświadczeniem, praca w mediach przyniosła jej sporą rozpoznawalność. W "DD TVN" opowiedziała, jak została rozpoznana przez kelnerkę w chińskiej kawiarni.
Screen z cntv.cn
Oprócz kariery, gwiazdę z Polski połączyły z Chinami także więzy osobiste - Justyna znalazła w tym wielkim kraju... drugą rodzinę!
Szpakowska zżyła się ze swoimi chińskimi przyjaciółmi do tego stopnia, że ma nawet w ich domu swój własny pokój, a jej nowa "rodzina" wiesza na ścianach zdjęcia Justyny i zbiera pamiątki z Polski. Chińczycy poznali także mamę dziewczyny, z tatą natomiast wymieniają się antykami.
Screen z cntv.cn
Kiedy mówi po polsku, słychać obcą naleciałość. Justyna przyznaje, że w ojczystym języku rozmawia zaledwie 10 minut dziennie przez telefon. Zapytana przez dziennikarza "DD TVN" o to, czy planuje kiedyś wrócić do kraju, odpowiedziała:
Screen z cntv.cn