Ci, którzy zakochali się w serialu, właściwie w jego bohaterach, mogą czuć się usatysfakcjonowani. Aktorzy niedawno znowu się spotkali i znowu stanęli przed kamerami. Nie, nie w celu nakręcenia czegoś w rodzaju "Cudowne lata. 25 lat później" (swoją drogą, co sądzicie o takim pomyśle?), twórcy postanowili wydać serial na DVD. Elegancki box uzupełniono między innymi o wywiady z aktorami. Wydawnictwo jest o tyle ciekawe, że wreszcie przynosi 115 odcinków serialu w niemal nie naruszonej postaci, łącznie z towarzyszącą im oryginalną muzyką. Wcześniejsze wydanie było mocno niekompletne ze względu na skomplikowane i kosztowne prawa autorskie do wykorzystanych w serialu piosenek. A jak wiadomo, to one w dużej mierze tworzą nastrój odcinków.
25 lat minęło i Fred Savage i Josh Saviano mają dzisiaj po 38 lat, a starsza od nich Danica McKellar - 39.
Serial miał swoją telewizyjną premierę w 1988 roku. Jak łatwo policzyć, panowie mieli wtedy po niespełna 13 lat, McKellar - 14. Mocno się zmienili? Zapraszamy do naszej galerii!
Znalezienie utalentowanego aktorsko dziecka to niekiedy czynność granicząca z cudem, ale jeżeli kogoś niezależnie od siebie poleca aż pięciu specjalistów od castingu, to jest coś na rzeczy. Tym polecanym przez wszystkich "cudownym dzieckiem" był właśnie Fred Savage, dotąd najbardziej znany z filmu "Narzeczona dla księcia".
Swoją drogą, przyznała również, że Danica McKellar i Josh Saviano okazali się być równie "cudowni".
Po latach Fred Savage spełnił swoje dziecięce marzenia. Nie, nie został strażakiem, piłkarzem ani bileterem w kinie. Zawsze pasjonowała go telewizja, jego środowisko naturalne. Po zakończeniu gry w "Cudownych latach" wystąpił w kilku pomniejszych produkcjach, aż wreszcie odnalazł się w reżyserii. Od 1999 roku stworzył kilkanaście seriali.
Prywatnie też mu się poszczęściło. W 2004 roku jego żoną została Jennifer Lynn Stone, koleżanka z sąsiedztwa. Małżeństwo doczekało się trójki dzieci: 8-letniego Olivera, 6-letnią Lily Aerin i jeszcze 2-letniego synka.
Wyobrażacie sobie "Cudowne lata" bez Daniki McKellar? Twórcy wyobrażali sobie, w każdym razie początkowo. Zobaczyli setki dziewczyn i w końcu "na placu boju" zostały dwie: Danica i jej siostra Crystal. Producenci nie byli jednoznacznie przekonani do Daniki. Ostatecznie dostała tę rolę z dwóch powodów: miała ciemne włosy (Crystal była blondynką) oraz była starsza i w związku z tym producenci czuli się bardziej komfortowo choćby ze względu na sceny z pocałunkami. Mimo to i tak miała wystąpić tylko w pilocie serialu.
Filmowy pocałunek Kevina i Daniki był jednocześnie pierwszym prawdziwym pocałunkiem aktorów. Po latach McKellar wspominała to z humorem: "Jedyna dobra rzecz podczas pierwszego pocałunku przed kamerą to ta, że wiesz, że na pewno do niego dojdzie".
Jimmy Fallon w jednym ze swoich programów powiedział, że Danica McKellar to "najfajniejsza dziewczyna w historii telewizji". Poza tym to zdolna matematyczka, autorka 4 książek z tej dziedziny. W 2005 roku uzyskała doktorat i w tym samym roku... pozowała w samej bieliźnie dla magazynu "Stuff".
Dostrzegacie jakieś podobieństwo pomiędzy Marilynem Mansonem a Joshem Saviano? Albo Lady Gagą? Internauci dostrzegli. Nie mamy pojęcia jakim cudem, ale przez jakiś czas krążyła legenda, że Josh Saviano i ekscentryczny muzyk to jedna i ta sama osoba. Ponoć niektórzy wciąż w to wierzą...
A jakie jest "prawdziwe zajęcie" Joshan Saviano? Został prawnikiem.
Marilyn Manson to szminka na twarzy i upiorne kostiumy sceniczne. Tymczasem strojem służbowym Josha Saviano jest elegancki garnitur. Skończył prestiżowe studia na Yale i jest partnerem w Morrison Cohem LLP. Poza działalnością związaną z opieką prawną nad złożonymi transakcjami handlowymi i inwestycjami, zajmuje się również budowaniem, ochroną i wykorzystaniem znanych marek, w tym również nazwisk gwiazd.
Dan Lauria zagrał Johna "Jacka" Arnolda, ojca rodziny, postać zasadniczą i nieco sztywną. Jack to weteran wojenny. Aktor po latach przyznał, że to był jeden z jego oryginalnych, choć nielicznych, wkładów w ten serial.
Rzeczywiście, pasowało, choć żeby wszystko się zgadzało, zrobiono z Arnolda seniora weterana wojny w Korei. Jedną z bardziej charakterystycznych scen w filmie jest ta, w której jego filmowa córka, a siostra Kevina Arnolda, wyjeżdża na studia. Dostaje wtedy od ojca stary wojskowy plecak.
Nie ma co ukrywać, John Arnold to ponurak, który śmieje się tylko od święta i to najlepiej tak, żeby nikt nie widział. Aktorowi wkrótce zaczęło to doskwierać. Odreagował w serialu komediowym "Sullivan i syn". Tam z kolei zagrał zgrywusa.
Norma Arnold, którą zagrała Alley Mills, to była taka idealna amerykańska gospodyni tamtych czasów. Uległa w salonie, profesjonalna w kuchni, swoim strojem i fryzurą w każdym momencie pokazująca przywiązanie do tradycyjnych, mieszczańskich wartości. Z tą fryzurą to był niemały kłopot. Mills wspomina, że musiała trzy razy farbować włosy, żeby uzyskać właściwy odcień blondu.
Alley Mills była młodą dziewczyną, kiedy uznała, że jej religią będzie buddyzm. Potem jednak wydarzyło się coś, co trwale odmieniło jej życie i uczyniło ją wierzącą chrześcijanką. Wraz z mężem Orsonem Beanem udała się na nabożeństwo do szkoły luterańskiej. To miała być formalność, chcieli w szkole umieścić swoje wnuki, a udział w nabożeństwie był jednym z obowiązków. Zobaczyła tam obraz Chrystusa o twarzy Marii, jej opiekunki z dzieciństwa.
Aktorka jest przekonana, że Maria modliła się za jej nawrócenia każdego dnia, choć niestety, nie dożyła momentu, w którym Mills rzeczywiście się nawróciła.
Trzeba było sporej dozy samozaparcia, żeby polubić starszego brata Kevina, Wayne'a Arnolda. Był przemądrzały, niezbyt lotny i lubił wykorzystywać swoją fizyczną przewagę nad Kevinem. Mimo to Jason Hervey rolą Wayne'a dopracował się 71. miejsca w rankingu stacji VH1 na 100 najlepszych dziecięcych gwiazd. Aktor do dzisiaj lubi oglądać serial. Robi to w towarzystwie swoich dzieci: Shainy i Samuela. Na szczęście aktor prywatnie jest zupełnie inny, niż w serialu. Shaina i Samuel nie do końca to rozumieją.
Rzeczywiście, Wayne był trochę... dziwny.
Jednym z mniej przyjemnych epizodów w jego biografii jest skandal finansowy. Jason Harvey pracował w firmie Healthsouth Corporation, która podobno zdefraudowała ogromne sumy pieniędzy. Skandal położył się cieniem także na nazwisku Hervey'a, który jednak najwyraźniej w sprawie był ofiarą i pozwał swoich byłych pracodawców do sądu.
Nie wiadomo, niestety, czy Herveyowi udało się wygrać sprawę.
Wyzwolona, wrażliwa hipiska, która bardzo kochała swoją rodzinę, choć nie zawsze miała z nią dobre stosunki, czyli Karen Arnold. Zagrała ją Olivia D'Abo. Prywatnie to córka Michaela d'Abo, byłego wokalisty kultowego zespołu Manfred Mann. I to właśnie muzyka zawładnęła nią jako pierwsza.
Namiętność do muzyki już z nią została. Podobno nawet na planie "Cudownych lat" namawiała Jasona Harvey'a i Freda Savage'a na spontaniczne sesje muzyczne.
Do castingu na Karen Arnold przygotowała się metodycznie. Najpierw tydzień spędziła na studiowaniu lat 60., żeby w końcu stawić się na przesłuchaniu cała w kolorowych ciuchach i z paciorkami. Na szczęście, opłaciło się, bo to ona dostała tę rolę.