W Cannes Roman Polański przybył na pokaz swojego filmu "Wenus w futrze", będącego adaptacją sztuki Davida Ivesa. Niezależnie od tego czy film polskiego reżysera wywalczy na Festiwalu Złotą Palmę, to Emmanuelle Seigner naszym zdaniem należy się nagroda za odwagę. Suknię, którą miała w sobotę na pokazie, może włożyć tylko osoba o stalowych nerwach. Mając dekolt do pępka, łatwo o wpadkę! Niestety, silny wiatr nie był sprzymierzeńcem Seigner...
Fotografowie i publiczność nie mogli oderwać wzroku od dekoltu aktorki. Emmanuelle Seigner gra główną rolę w najnowszym filmie Polańskiego. Miała zatem wszelkie prawa, by ukraść całe show na czerwonym dywanie. Film opowiada historię kobiety, która bardzo chce dostać rolę w filmie i próbuje przekonać reżysera, by wybrał właśnie ją.
AP/David Azia
Czerwona suknia aktorki miała, prócz dekoltu do pępka, wiele rozcięć. Gdy Emmanuelle Seigner chodziła, wiatr rozwiewał jej poły sukni ukazując jej zgrabne nogi. Aktorka musiała przytrzymywać materiał, by nie odsłonić zbyt wiele...
AP/Jean-Paul Pelissier
REUTERS/REGIS DUVIGNAU
Gdy Emmanuelle Seigner stanęła w pewnym momencie bokiem, widać było, dlaczego suknia z tak ogromnym dekoltem trzymała się na miejscu! Materiał nieruchomo tkwił przy skórze, ponieważ był przyklejony... taśmą!
DLM PRESS/DLM Press
Silny wiatr tak skutecznie rozwiewał suknię Emmanuelle Seigner, że w pewnym momencie aktorka pokazała naprawdę dużo! Poły kreacji odsłoniły bieliznę aktorki, w tym samym kolorze, co cały strój. Myślicie, że to majtki czy część kreacji?
INFPHOTO.COM/infukyo-01
Choć nie obyło się bez wpadki, to faktem jest, że Emmanuelle Seigner w czerwonej sukni Alexandre Vauthier'a wyglądała zjawiskowo. Do kreacji dobrała czerwone szpilki Christiana Louboutina. Efekt zwalił nas z nóg.
REUTERS/ERIC GAILLARD
Podoba się Wam żona Romana Polańskiego w tak odważnej stylizacji? A może kobiecie w jej wieku nie wypada zakładać tak śmiałych strojów.
REUTERS/ERIC GAILLARD
.
.
.
.