Księżna Diana urodziła się w 1961 roku w Park House Sandringham w Wielkiej Brytanii. Spencerowie należą do jednego z najstarszych i najbardziej poważanych tam rodów. Od wielu pokoleń spowinowaceni są z rodziną królewską. W dzieciństwie ogromny wpływ na małą Dianę wywarł rozwód jej rodziców - długo nie mogła sobie poradzić z nową sytuacją. Od tamtej pory stała się wycofana i małomówna.
Jako dziewczynka uczęszczała do najlepszych szkół w Wielkiej Brytanii, jednak edukację ukończyła w Szwajcarii. Była pilną uczennicą, choć interesowała się także sportem, szczególnie jeździectwem.
Jej wielką pasją był również taniec, podobno marzyła, aby w przyszłości zostać baletnicą. W wolnych chwilach uwielbiała słuchać muzyki, najchętniej sięgała po nagrania zespołu Duran Duran.
Diana wychowała się w luksusie. Do Spencerów należą liczne posiadłości. The Spencer House z XVIII w. stał się inspiracją dla Mulvany i Rogersa - plastków, którzy przez 2 lata tworzyli miniaturę tego domu. Kosztowała ona 200 tys. funtów.
Od kiedy Diana skończyła 20 lat, wskazywano ją jako przyszłą kandydatkę na żonę księcia Karola. Nie jest tajemnicą, że małżeństwo z następcą tronu zostało zaaranżowane i ciężko mówić w tym przypadku o wielkiej miłości.
Ślub Diany i Karola był wydarzeniem na skalę światową. Po raz pierwszy rodzina królewska otworzyła się aż tak bardzo na świat. Ewenementem było dopuszczenie kamer na całą ceremonię. Miliony ludzi w każdym zakątku Ziemi miały szansę wziąć w uroczystości udział za pośrednictwem telewizji.
Szeroko komentowano każdy element ceremonii, jednak najwięcej zainteresowania wzbudziła suknia Diany. Miliony panien młodych marzyły potem, by móc wyglądać równie szykownie co Lady Di. Wszystko z pewnością było niezwykle drogie, zabrakło natomiast kluczowego elementu - uśmiechu na twarzy Diany. W wielkiej sukni, w otoczeniu złota i całego splendoru uroczystości, Księżna Walii wyglądała na zagubioną i przytłoczoną.
Imponujący pierścionek zaręczynowy swojej matki książę William ofiarował wiele lat później Kate Middleton.
Nie tylko suknia ślubna okazała się być modowym sukcesem. Od kiedy Diana stała się osobą publiczną, zaczęła bardzo dbać o swoją garderobę i szybko okrzyknięto ją ikoną mody.
Nosiła kreacje od najlepszych projektantów: od Versace, Diora oraz jej ulubionej Catheriny Walker. To ona jest także autorką sukni ślubnej Kate Middleton.
Księżnej Dianie swój sukces zawdzięcza Jimmy Choo. Od kiedy Lady Di poprosiła go o wykonanie specjalnie dla niej pary eleganckich szpilek, w mgnieniu oka zyskał on sławę na całym świecie. Jego buty są do dziś obiektem marzeń milionów kobiet.
Znani projektanci proponowali Dianie swoje stroje tym chętniej, że Księżna miała figurę prawdziwej modelki. Z wielką przyjemnością ogląda się jej zdjęcia w kostiumach kąpielowych.
Smukła sylwetka Diany wiele osób skłaniała do plotek. Spekulowano, że księżna cierpiała na zaburzenia odżywiania (bulimię). Miały być skutkiem pogarszającej się sytuacji w jej małżeństwie, a także ciągłego poddawania jej ocenie.
Diana i Karol przez wiele lat skrupulatnie grali rolę dobranych małżonków. Jednak kiedy tylko przestawali świadomie pozować, na jaw wychodził prawdziwy obraz ich związku.
Nim Karol ożenił się z Dianą nie ukrywał swojej sympatii do Camilii Parker Bowles. Jednak rodzina królewska nie mogła zgodzić się na małżeństwo z rozwódką, dlatego wybór padł na Lady Di. Jednak pierwsza miłość Karola pozostała cały czas żywa. Także i Diana zaczęła szukać miłości poza małżeństwem. To wszystko doprowadziło do zakończenia związku Karola i Lady Di. 9 grudnia 1992 r. ogłoszono separację księstwa Walii, natomiast rozwód nastąpił 28 sierpnia 1996 r.
Karol dopiero po wielu latach mógł w końcu poślubić dawną ukochaną. Jednak królowa nigdy nie wyraziła swojej aprobaty. Podobno wobec Camilii nadal jest oschła i niemiła.
Diana nie była tylko śliczną laleczką i towarzyszką swojego męża. Także sama czynnie angażowała się sprawy polityczne kraju i świata. 29 sierpnia 1985 r. na prywatnej audiencji przyjął ją Jan Paweł II.
Od polityki bardziej zajmowała ją jednak działalność charytatywna. Odwiedzała szpitale, jeździła do najuboższych krajów Trzeciego Świata. Była pierwszą publiczną osobą sfotografowaną oficjalnie z chorym zakażonym wirusem HIV.
Choć małżeństwo Diany nie dało jej ciepła, dostała swój największy skarb - dzieci: Williama i Harrego. Rola matki była dla niej najważniejsza. Nie krępowali ją ani fotoreporterzy, ani konwenanse. Jak tylko mogła okazywała swoim pociechom czułość i zainteresowanie. Wbrew wcześniejszym tradycjom w rodzinie królewskiej, Lady Di bardzo aktywnie uczestniczyła w życiu swoich synów - świadczy o tym choćby poniższe zdjęcie. Diana wygrywa na nim wyścig mam, zorganizowany w szkole Williama, z okazji dnia sportu.
Mówiło się, że dzieci były sensem jej życia. Nawet nim została matką były one dla niej ważne. Zaraz po ukończeniu szkoły, Diana pracowała jako przedszkolanka.
Naturalność Diany, jej śliczna buzia i świetna figura sprawiły, że szybko stała się ulubienicą fotoreporterów. Ci nie ograniczali się tylko do oficjalnych zdjęć i sesji - Lady Di była nieustannie śledzona przez paparazzi.
Jednak mimo wyjątkowej bezczelności paparazzi, Diana przyjmowała to wszystko z ogromną pokorą i dystansem. Nie traciła klasy. Bardzo często żartowała ze swoimi prześladowcami i uśmiechała się do zdjęć.
Często szokowała nawet samych fotoreporterów. Kiedy ci przyłapali ją i jej dzieci na wspólnych wakacjach w ciepłych krajach, ona zamiast uciekać przed nimi, pomachała im i zaczęła grać z synami w piłkę. Sama pozwoliła, aby zrobiono jej kilka zdjęć, następnie poprosiła uprzejmie, aby zostawili jej rodzinę w spokoju. Paparazzi byli chyba tak zdziwieni postawą Diany, że spełnili jej prośbę.
Małżeństwo z Karolem nie dało jej miłości, której tak pragnęła. Ciepło i uczucie znalazła natomiast u boku Dodiego Al-Fayeda. Romans łączył ich jeszcze przed oficjalnym ogłoszeniem separacji książęcej pary.
Zdjęcie poniżej pochodzi z kamery przemysłowej, zrobiono je na kilka chwil przed feralnym wypadkiem, w którym zginęła Lady Di.
31 sierpnia 1997 r., w Paryżu, o 0:24, mercedes 280 SE księżnej Dodiego z prędkością 105km/h zahaczył o fiata uno. Odbił się od niego, następnie uderzył w trzynasty słup w tunelu pod mostem de l'Alma. Al-Fayed i kierowca Henri Paul zginęli na miejscu. Ciężko ranną Dianę, zamiast do najbliższego szpitala, przewieziono do odległego o prawie godzinę drogi od miejsca wypadku, szpitala Pitié-Salpêtrière. Tam księżna zmarła.
Za pośrednich sprawców wypadków uważa się paparazzich, którzy gonili Dianę i Dodiego, chcąc przyłapać ich na razem. Do dziś wypadek budzi wiele kontrowersji.
Tragiczna śmierć Diany przyczyniła się do powstania jej legendy. Strata ukochanej księżnej okazała się być osobistym przeżyciem dla całego świata. Miliony ludzi nadsyłały kondolencje i dawali wyraz swojego głębokiego żalu.
Wielu do dziś nie może pogodzić się ze stratą i pokazuje, że Diana nadal jest obecna w ich życiu. Postać Lady Di pełni dziś funkcję pewnego rodzaju symbolu. Ku jej pamięci organizowane są nie tylko wystawy czy wydarzenia kulturalne, lecz także akcje charytatywne.
Pomnikiem jej życia są liczne instytucje pożytku publicznego, a także miłość, jaką żywią do niej ludzie na całym świecie.
Z legendą Diany będzie musiała zmierzyć się Naomi Watts. Aktorka, w najnowszym filmie poświęconym życiu Lady Di, wciela się bowiem w ulubienicę Brytyjczyków. Jak sobie poradzi? Będzie to można ocenić już w przyszłym roku - wtedy obraz ma wejść do kin.