Borys Szyc nie od dzisiaj jest znany ze swoich miłosnych podbojów. Mimo że długi czas spotykał się z Kają Śródką, nigdy nie potrafił odmówić sobie szalonego imprezowania. Według wielu osób, to właśnie hulaszczy tryb życia aktora, był przyczyną rozstania pary. Jak widać, modnie ubrany Szyc, coraz częściej pojawia się na oficjalnych imprezach, "bajerując" przy tym młode koleżanki. Zobaczcie, co się działo w środę na otwarciu warszawskiego " Flaming Champagne Bar".
Szycowi w miłosnych podbojach nie przeszkadzał nawet fakt, że na tej samej imprezie pojawiła się jego była dziewczyna. Kaja Śródka, wyglądała na lekko zdezorientowaną, ale konsekwentnie robiła dobrą minę, do złej gry. Uśmiechała się, spoglądała na niego nieśmiało, jednak zamiast z byłym partnerem, wolała śmiać się z koleżankami.
Na imprezie kilka kobiet zwróciło uwagę popularnego aktora. Szyc docenił urodę aktualnej Miss Polski, Angeliki Ogryzek. Patrząc na zadowoloną minę pięknej szczecinianki, można stwierdzić, że zainteresowanie artysty zostało odwzajemnione.
Aktorowi w oko wpadła również była narzeczona Jana Borysewicza, Magdalena Glinkowska. Szyc z ciekawością przysłuchiwał się temu, co miała mu do opowiedzenia celebrytka. Po rozstaniu z muzykiem cały czas szuka tego jedynego. Czyżby Szyc był odpowiednim kandydatem?
Rozbawiony Szyc dobrze czuł się także w towarzystwie pewnej blondynki. W szampańskich humorach, nie zwracali uwagi na otaczających ich fotoreporterów. Ciekawe, czy kobieta wie, że gwiazdor jest kobieciarzem...
Borys Szyc i Kaja Śródka naszym zdaniem bardzo do siebie pasowali. Czy to możliwe, że uczucie już na dobre wygasło? A może aktor celowo zabawiał inne kobiety, żeby wzbudzić zazdrość Śródki? Sami niechętnie mówią o rozstaniu.