O tym, że będzie rozgrzewać publiczność przed występem Biebera dowiedziała się kilka dni temu. To był dla niej szok i spełnienie marzeń.
screen Facebook
Młoda gwiazdka nie kryła tego, że Bieber jest jej idolem. Ze sceny przyznała fanom, że kiedyś sama była na ich miejscu i tłoczyła się przy barierkach w oczekiwaniu na jego koncert.
Honey wyszła na scenę łódzkiej Atlas Areny w bardzo skąpym stroju, odsłaniającym nie tylko nogi, ale także kawałek pupy i brzuch. Szczególnie zwracały na siebie uwagę dość solidnie wyglądające uda piosenkarki...
Zaśpiewała osiem utworów.
screen Facebook
Kolejna stylizacja była równie skąpa. Do czarnych kusych szortów Honey dobrała T-shirt w dolarówki i skórzaną uprząż z trenem. Uwagę przyciągał także ozdobiony literą "H" mikrofon piosenkarki.
EastNews
Honey urozmaiciła stylizację także dżinsową kurtką, którą podczas występu seksownie zdjęła. Piosenkarce towarzyszyli tancerze ubrani w legginsy z banknotami.
FORUM
Taki kolaż zdjęć z przygotowań do koncertu zamieściła na swoim profilu na Facebooku Honey. Po występie nie kryła entuzjazmu.
A jeszcze nie tak dawno Honorata żaliła się, że w ogóle nie będzie na koncercie Justina.
Jak widać nie tylko była na koncercie, ale i znalazła się na tej samej scenie co jaj idol. I jak tu nie wierzyć w marzenia?
W niedzielę na Twitterze fani Justina Biebera wytknęli Honey, że tak naprawdę nie jest godna, aby uważać się za fankę gwiazdora. Podobno jakiś czas temu, obrażała go i wyśmiewała w telewizji. Beliebers groziły jej nawet śmiercią
Piosenkarka próbowała tłumaczyć, że pomylono ją z Mariną, która rzeczywiście w jednym z programów na kanale Viva Polska, wypowiadała się lekko ironicznie o fenomenie popularności Biebera.
Po koncercie posypał się jednak na Honey deszcz komplementów i wygląda na to, że ostudziła gniew Belieberek.
screen Twitter
screen Twitter