Małgorzata Ostrowska odwiedziła kawalerkę Łukasza Jakóbiaka. W internetowym show "20m2 Łukasza" opowiadała o nowej płycie, którą wydała po pięcioletniej przerwie, o tym, czego żałuje i jak się motywuje. Piosenkarka, kojarzona głównie z latami świetności zespołu Lombard, wypowiadała się spokojnie i rozważnie. Do znudzenia wręcz emanowała spokojem, mówiła że jest szczęśliwa i pogodzona z losem.
Forma programu polega na szczerej rozmowie, ale Łukasz Jakóbiak nie byłby sobą, gdyby nie zadał gościowi jednego z dwóch ulubionych pytań, czyli jaki jest jego stosunek do zdrady lub do operacji plastycznych. Tym razem spytał o to drugie, uderzając w wiek wokalistki:
Nie wszyscy wiedzą, że wokalistka jest spokrewniona z Gulczasem, jednym z gwiazdorów programu "Big Brother". Niedługo po emisji reality show wydawało się, że Gulczas usiłuje wykorzystać sławę Ostrowskiej. Jakóbiaka interesowało, czy nadal utrzymują ze sobą kontakt.
Ostrowska nie jest kontrowersyjną gwiazdą, co zaprzecza stereotypowi nawet niegdysiejszych gwiazd rocka, i ma tego świadomość. Z trudem można szukać plotek o niej, co, jak twierdzi, odbija się na popularności i sprzedaży najnowszej płyty. W rozmowie o mediach i świecie show-biznesu pobrzmiewa smutny ton.
Mimo stronienia od tabloidów, jednym z hobby Małgorzaty jest właśnie internet i możliwości jakie on daje:
Więcej zobaczycie w najnowszym odcinku "20m2 Łukasza":
Varg