Monika Ambroziak zyskała popularność 19 lat temu, kiedy zagrała w filmie "Chłopaki nie płaczą". Wcielała się w prostytutkę Andżelę, której humor widzowie pokochali od razu. Dawno jednak nie udzielała się medialnie, aż do teraz. We wtorek zapozowała na ściance w kinie.
Screen z YouTube.com
Gwiazda zaszczyciła swoją obecnością podczas premiery filmu "Futro z misia". Na ściance czuła się jak ryba w wodzie i z chęcią pozowała do zdjęć.
Śpiewająca aktorka postawiła na bardzo elegancki look. Miała na sobie czarną sukienkę w formie wiązanego płaszcza, do której dopasowała botki w tym samym kolorze. Włosy upięła w niestandardowy kok, a w dłoni trzymała małą kopertówkę.
Jej ostatnia większa rola, to ta w "Klanie". Wcielała się tam w Magdę, córkę Janusza, która samotnie wychowywała dwójkę dzieci. Z produkcją była związana jednak niecałe dwa lata (2007-2008).
Screen z TVP
Ambroziak swoją przygodę z show-biznesem zaczynała w 1991 roku, kiedy została wokalistką i aktorką w Teatrze Buffo. To m.in ona grała w pierwszej wersji, uwielbianego przez widzów "Metra". Razem z kolegami miała szansę zaprezentować swoje umiejętności na Broadwayu, zaledwie rok bo debiucie na deskach teatru.
Z pracą w teatrze pożegnała się w 2015 roku. Widzowie jednak byli mocno zawiedzeni. Pojawiało się wiele komentarzy takich, jak te poniżej.
Na szczęście gwiazda nie przestała śpiewać. Co więcej, wystąpiła jako juror w programie Polsatu, "All Together Now".
Monika bardzo się zmieniła? W stylizacji, w której pozowała we wtorek, widzieliśmy ją już w maju w programie "Książę i Bestia".