Narkotyki, dzieci, włosy, byłe żony. Michał Wiśniewski u Jakóbiaka: Największy błąd? Magda Femme!

Michał Wiśniewski był gościem w programie "20m Łukasza". Znów dopiekł swojej pierwszej żonie.
Michał Wiśniewski. Michał Wiśniewski. Screen z Youtube.com

Długi

Michał Wiśniewski gościł w programie Łukasza Jakóbiaka "20m2 Łukasza". Jak przystało na nietypowego gościa, już sam początek był wyjątkowy. Wiśniewski krzyczał spod bloku do Jakóbiaka.

Przestań się drzeć, ja tu program nagrywam - "odkrzykiwał" Jakóbiak.
Ja tu na wywiad przyszedłem - mówił z kolei Wiśniewski.

Muzyk gościł w programie dlatego, bo niedawno światło dzienne ujrzała jego płyta. Wiśniewski jest dumny ze swojego dzieła.

Chyba nagrałem dobrą płytę. Skandal - ocenił sam siebie.

Wiśniewski zarzekał się, że nie zrobił tego dla pieniędzy, bo dziś na płycie trudno zarobić. Naturalnie więc temat zszedł na długi, z któryś niegdyś słynął lider "Ich Troje". Okazuje się, że Wiśniewski wciąż ich jeszcze nie spłacił.

To się reguluje samo z siebie. Ja osobom prywatnym niczego nie wiszę, żeby była jasność. Generalnie Urząd Skarbowy, ale on sobie jakoś tam ściąga - zdradził bez ogródek.

Michał WiśniewskiScreen z Youtube.com

Michał Wiśniewski. Michał Wiśniewski. Screen z Youtube.com

Największy błąd

Rozmowa zeszła też na błędy życiowe i tu Wiśniewski znów nie mógł sobie darować dogryzienia pierwszej żonie, Magdzie Femme.

Mój największy błąd? Magda Femme - wybuchł nieco przerażającym śmiechem. - Przepraszam, nie chciałem tego powiedzieć, takie są błędy w życiu, niestety, zdarzają się.

Michał WiśniewskiScreen z Youtube.com

Femme zaszła mu za skórę, kiedy podważała fakt, że Wiśniewski miał raka.

Kiedy ona zaczęła się naśmiewać z mojej choroby, ja się dałem w to wciągnąć jak dziecko, kompletny idiota wylazł ze mnie - przyznał.

Wcześniej twierdził, że wziął z nią ślub będąc po wpływem narkotyków Wiśniewski: Raz wziąłem LSD i ożeniłem się z Femme. Femme: lubi się babrać w gó***ie i farba tego nie zmieni.

Magda FemmeKapif

Michał Wiśniewski Michał Wiśniewski WBF

Czerwone włosy

Michał Wiśniewski przeszedł ostatnio spektakularną przemianę i pozbył się charakterystycznych czerwonych włosów.

Czerwone włosy były wypadkową przesympatycznej wizyty w zakładzie fryzjerskim w Zduńskiej Woli i to tak przylgnęło do mnie. Bardzo się cieszę, że Dominika w końcu doprowadziła do tego, że powróciłem do naturalności.

Okazuje się, że wyrazisty kolor włosów niósł za sobą problemy... natury higienicznej.

Za każdym razem wyglądałem, jakbym przeżywał okres wchodząc pod prysznic. Wszystkie fugi w każdym hotelu, gdzie się kąpałem, były czerwone. Więc było mi wstyd, bo to się nie chce doczyścić - wspominał.
Michał Wiśniewski z dziećmi. Dzieci Michała Wiśniewskiego. Michał Wiśniewski z dziećmi. Dzieci Michała Wiśniewskiego. KAPIF

Dzieci

Wiśniewski jest biologicznym ojcem czwórki dzieci. Okazuje się, że to dla niego ciągle mało.

Nie powiedziałem ostatniego słowa. Jak wyjdzie, tak będzie. Stwierdziłem, że mogę liczyć tylko na dzieci. Bo należy mi się 196 zł emerytury.

Tym bardziej, że jak twierdzi, ma całkiem udane życie rodzinne.

Mam bardzo fajną patchworkową rodzinę, dzieciaki, piątkę już na utrzymaniu, fajnie rozumiejących się, fajnie dorastających.

Wiśniewski jest dumny ze swojego małżeństwa z Dominika Tajner-Wiśniewską.

3 lata są z Dominiką. W każdym związku jest tak, że są motyle, od czasu do czasu ścieramy się na bieżąco i kochamy się cały czas.

Michał Wiśniewski, Dominika Tajner-WiśniewskaKapif

Ostatni mężczyzna w pierwszej dziesiątce to Michał Wiśniewski. Ostatni mężczyzna w pierwszej dziesiątce to Michał Wiśniewski. Fot. Rafał Mielnik / Agencja Wyborcza.pl

"Taniec z gwiazdami"

Wiśniewski pochwalił się, że wielokrotnie proponowano mu udział w "Tańcu z gwiazdami", on jednak odmawiał.

Nie wystąpię w "Tańcu z gwiazdami". Mam krzywe nogi, nie będę robił z siebie pośmiewiska, taniec mnie nie kręci. Dostałem chyba z 12 propozycji, za każdym razem kasa do zarobienia. Gdyby to był program satyryczny, to nadawałbym się, do "jak sp**yć tańczenie" byłbym pierwszy.

Cały wywiad obejrzycie tutaj.

Więcej o: