Magda Gessler: Obaj zaproponowali mi małżeństwo. Piotr Gessler: To była druga kobieta, w którą mnie wrobił brat

Jakiś czas temu w rozmowie z "Faktem" Magda Gessler zdradziła, że nawet ona ma czasem problem ze zorientowaniem się, kto jest kim w rodzie Gesslerów. Plotek.pl postanowił wszystkim rozjaśnić tę sprawę.
Magda Gessler Magda Gessler Kapif

Magda Gessler

Zorientowanie się, kto jest kim w rodzie Gesslerów, faktycznie może sprawiać kłopoty:

Jest spory bałagan, bo Gesslerów jest od cholery. Jest Mikołaj Gessler i jego mama Marta Gessler, czyli pierwsza żona mojego drugiego męża. Ja jestem drugą żoną Piotra, a Lara jest jego córką. Mateusz Gessler jest z kolei synem wspomnianego wcześniej Adama Gesslera, do którego podobno zwraca się "proszę pana". Strasznie się to wszystko pokręciło i trudno się w tym połapać - powiedziała Magda Gessler.

Opisywanie Gesslerów zacznijmy od zdecydowanie najpopularniejszej osoby z rodziny. Magdalena Daria Ikonowicz urodziła się w Warszawie, ale dzieciństwo spędziła w kubańskiej Hawanie. Ojcem chrzestnym Magdy był przyjaciel rodziny, Ryszard Kapuściński. Jej matka, Olga Borkowska, jest Rosjanką. Ojciec, Mirosław, był korespondentem Polskiej Agencji Prasowej, w związku z tym rodzina dużo podróżowała. Po kilku latach spędzonych na Kubie przenieśli się do Madrytu, gdzie Magda dorastała i ukończyła malarstwo na Akademii Sztuk Pięknych.

W latach 80. poznała Volkharta Müllera, korespondenta tygodnika "Der Spiegel". Pobrali się, a w 1983 roku na świat przyszedł ich syn, Tadeusz. Mąż Gessler zmarł trzy lata później, przegrał walkę z rakiem. W jednym z wywiadów restauratorka wyznała, że kilka miesięcy przed mężem zmarła jej nowo narodzona córka. Młoda mama wraz z dzieckiem spakowała się i w 1986 roku wróciła do Polski. Tu poznała Piotra Gesslera, członka rodziny warszawskich restauratorów. Gessler wpadła w oko nie tylko Piotrowi, ale także i jego bratu, Adamowi, o którym dziś słyszymy głównie w kontekście jego długów. Restauratorka wyznała, że Adam Gessler jej się oświadczył.

Nie, ja nie jestem osoba świadomą. Ja jestem osobą, która we wszystkim kieruje się sercem. Zostałam wdową i przyjechałam z moim synkiem, który miał wtedy pięć lat, na wakacje. To był zupełny przypadek, że trafiłam akurat do kawiarni braci Gesslerów i obaj panowie zaproponowali mi małżeństwo. Wybrałam jednego z nich - powiedziała w rozmowie z Money.pl.

Magda Gessler, Piotr GesslerEAST NEWS/ZENON ZYBURTOWICZ

Magda wybrała Piotra. To on rozbudził w niej fascynację światem kulinariów. Jednak ich romans był zakazany, Piotr był bowiem wtedy mężem Marty Gessler. To dla swojej przyszłej żony rozwiódł się. Gessler wyszła za Piotra, a po podziale rodzinnej firmy w 1991 roku, przypadła im restauracja "U Fukiera" w Warszawie. Przez lata Gessler rozwijała interes i otwierała kolejne restauracje. We wszystkim towarzyszył jej syn z pierwszego małżeństwa.

Towarzyszył jej wszędzie, także w pracy w restauracjach Gesslerów. Odrabiał lekcje na zapleczu kuchennym, był z nią podczas otwierania nowych lokali. Wkrótce stał się nadwornym fotografem mamy, a jego zdjęcia trafiały do jej książek i gazet, w których pisała o kuchni - czytamy w "Rewii".

Owocem związku z Piotrem jest 25-letnia dziś Lara. Od Magdy zaczęto wymagać częstego przebywania w domu z rodziną, opieki nad dziećmi, zajmowania się domem. Ona miała na siebie jednak całkiem inny plan. Pragnęła kariery, znaczącego miejsca w kulinarnym imperium Gesslerów. Podobno inaczej to sobie wyobrażał brat męża restauratorki, Adam Gessler.

Adam Gessler liczył na to, że po ciąży zostanę w domu, a on przejmie to, w co ja zainwestowałam całe pieniądze, jakie miałam po śmierci mojego pierwszego męża. Musiałam więc szybko zakończyć takie ciepłe, normalne macierzyństwo i przejść do działania. Żeby nie pozostawić rodziny bez środków do życia - powiedziała Magda Gessler "Vivie!".

Magda Gessler, Piotr Gessler, Lara GesslerEastNews

Związek Magdy i Piotra się zakończył, ale para wciąż nie ma rozwodu. Teraz Gessler związana jest z Waldemarem Kozerawskim, lekarzem medycyny estetycznej. Dziś to ona rozsławia nazwisko Gesslerów. Od 2010 roku prowadzi program "Kuchenne rewolucje". Jest także jurorką polskiej edycji show "MasterChef" oraz redaktor naczelną portalu Smakizycia.pl, pisuje do "Wprost" i "Newsweeka", prowadzi kilkanaście restauracji. To o Magdzie Gessler słyszymy najwięcej. A kim są pozostali Gesslerowie?

magda gessler, waldemar kozerawskiKapif

Jedna z restauracji Gesslerów Jedna z restauracji Gesslerów Jedna z restauracji Gesslerów / Plotek Exclusive

Zbigniew Gessler

Historię rodziny zaczniemy od nestora rodu. Zbigniew Gessler urodził się w 1921 roku. Pochodzi z rodziny łódzkich przedsiębiorców, a jego ojciec był właścicielem firmy produkującej rowery i dziecięce wózki. W 1940 roku zamieszkał z matką Teodorą w Warszawie. Po wojnie otworzył w Warszawie swój zakład cukierniczy na Starym Mieście oraz prowadził cukiernie "Bajka" przy ul. Marszałkowskiej i "Staropolską" na Bielanach. Przez wiele lat był działaczem Stronnictwa Demokratycznego i zasiadał w Centralnym Sądzie Partyjnym. W wyborach w 1985 roku uzyskał mandat posła na Sejm PRL IX kadencji. Ożenił się z malarką, Wandą Marciniak, z którą miał dwóch synów: Adam i Piotra.

Zbigniew Gessler nie chciał się zgodzić na małżeństwo syna z Magdą Ikonowicz.

Ale kiedy nie chciał, żebym pojechał za Magdą do Madrytu, poszedł do Kiszczaka, żeby odebrali mi paszport - wspominał Piotr Gessler w "Przekroju".

Nie udało mu się załatwić sprawy na czas, a w "Przekroju" czytamy, że "wejście do rodziny Magdy Ikonowicz było dla niego zadrą do końca życia". Kiedy w 2001 roku świętował swoje 80. urodziny, na imprezie pojawiła się cała rodzina: synowie Piotr i Adam, ich byłe i obecne żony, wnuczęta, cukiernicy z rodzinami, koledzy z SD. Brakowało tylko Magdy Gessler, pojawiła się za to jej córka Lara, ukochana wnuczka Zbigniewa.

Było jak na włoskim filmie. Mój francuski mąż nie mógł, w to uwierzyć. A mnie się podobało. Wzniosłam toast za byłe, obecne i przyszłe żony Gesslerów - wspomina Joanna Roqueblave, pierwsza żona Adama Gesslera.

Gessler został odznaczony Krzyżem Kawalerskim i Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski, Złotym Krzyżem Zasługi oraz Złotym Medalem im. Jana Kilińskiego. Zmarł w 2004 roku. Pochowano go na warszawskim Cmentarzu Bródnowskim.

adam gessler adam gessler Agencja Wyborcza.pl

Adam Gessler

Adam to syn Zbigniewa Gesslera oraz Wandy Marciniak, malarki. Jest restauratorem. Adam Gessler ma dwóch synów: Mateusza z pierwszą żoną, Joanną Roqueblave, i Adama Szczęsnego z drugą żoną, Joanną Sobieską-Gessler.

W młodości próbował swoich sił jako aktor. Zagrał w "Akcji pod Arsenałem" Jana Łomnickiego oraz "Szpitalu przemienienia" Edwarda Żebrowskiego.

Adam dostał się do szkoły teatralnej za pierwszym razem. Już na drugim roku Hanuszkiewicz zaproponował mu granie w Narodowym. To nie spodobało się na uczelni i musiał odejść - wspominał Piotr w "Przekroju".

Z kariery aktorskiej szybko jednak zrezygnował, by zająć się tym, co jego rodzina potrafi najlepiej - gotowaniem.

Mnie interesowała reżyseria o masowym oddziaływaniu. Wielki, romantyczny teatr - tłumaczył niedoszły aktor.

Po latach wrócił na ekrany, tym razem jednak w roli prowadzącego show "Wściekłe gary" i "Euro według Gesslera".

17.05.2013 Chorzow , Hotel Best Western . Restaurator Adam Gessler prezentuje wiosenne menu .Fot. Dawid Chalimoniuk / Agencja GazetaFot. Dawid Chalimoniuk / Agencja Gazeta

O Gesslerze słyszymy obecnie głównie w kontekście jego długów. Restaurator zajmuje pierwsze miejsce na liście dłużników warszawskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Mieszkaniowej. Trafił na nią za nieregulowanie czynszu za wynajem lokali pod swoje restauracje w latach 1992-2007. Jego dług wyceniono (dane z października 2013 roku) na 32 miliony złotych.

Oficjalnie nie posiada żadnego majątku, nie ma konta w banku ani nawet prawa jazdy. Jak na bezdomnego i bezrobotnego wiedzie całkiem udane życie. Nosi drogie ubrania, stołuje się w najlepszych restauracjach, śpi w najdroższych hotelach, jego głównym środkiem transportu są samoloty, a jeśli już gdzieś jedzie autem, to w grę wchodzi luksusowa limuzyna - mówił dla Dużego Formatu Mateusz Dallali, urzędnik miasta stołecznego Warszawy i rzecznik Śródmieścia.

W 2003 roku Gessler został ukarany grzywną za sprzedaż alkoholu bez koncesji, rok później dostał sądowy zakaz prowadzenia działalności gospodarczej. Wcześniej był karany w zawieszeniu m.in. za składanie fałszywych zeznań, wprowadzanie notariusza w błąd i zabór mienia. Urzędnicy szacują, że ogólne zadłużenie restauratora sięga 45-50 mln złotych.

Wśród ludzi hołubiących Gesslera można znaleźć polityków z pierwszych stron gazet i wszystkich opcji politycznych, znamienitych duchownych, dyplomatów, biznesmenów wpływowych przedstawicieli mediów. To mu dawało poczucie nietykalności, zwiększało tupet i arogancję - mówił Dallali.

W październiku 2013 roku komornikowi udało się zlicytować dom Gesslera za kwotę 3,85 miliona złotych. Wcześniej, w listopadzie 2012, odzyskano około 50 tysięcy złotych z zasądzonej kwoty.

28.12.2011 KRAKOW , RESTAURATOR I PISARZ ADAM GESSLER PODCZAS PROMOCJI SWOJEJ KSIAZKI Fot. Jakub Ociepa / Agencja Gazeta

Piotr Gessler Piotr Gessler REPORTER/Wasyluk/REPORTER

Piotr Gessler

Piotr, syn Zbigniewa Gesslera i Wandy Marciniak, brat Adama. To dzięki niemu Magda Gessler rozkochała się w gotowaniu. Przed związkiem ze znaną restauratorką był żonaty z Martą Gessler. Rozstał się z nią, gdy poznał prowadzącą "Kuchennych rewolucji".

To była druga kobieta, w którą mnie wrobił brat - wspominał po latach Piotr Gessler w "Przekroju" - Martę też poznałem dzięki niemu.

Magda Gessler, Piotr GesslerEastNews

7 listopada 1995 roku Piotr Gessler i Magda Ikonowicz wzięli ślub. Ale dwa lata później, według informacji Juliusza Ćwielucha z "Przekroju" (13/2006), prywatny detektyw wynajęty przez Piotra miał zrobić żonie Gesslera zdjęcie, na którym było widać, jak Magdę czule obejmował Mariusz Diakowski, kelner restauracji "U Fukiera". Gessler ponoć wówczas odeszła do kochanka. Wybuchł największy skandal obyczajowy wśród restauratorów III RP. Dziś Gessler wrócił do tego, w czym jest najlepszy - cukiernictwa. U jego boku jest nowa partnerka, oboje unikają jednak rozgłosu i mediów.

Mateusz Gessler Mateusz Gessler Polsat

Mateusz Gessler

Pierwszy wnuk Zbigniewa, Mateusz, przyszedł na świat w 1980 roku i, jak okazało się po latach, został kolejnym restauratorem w rodzie. Syn Adama Gesslera i Joanny Roqueblave musiał przejść przez rozwód rodziców, wyjazd do Francji w wieku trzech lat i powrót do Polski 19 lat później.

Jestem synem Adama... Raczej korzyści z tego powodu nie mam - wyznał. - Każdy wie, jaki on jest. Wy, dziennikarze, znacie go lepiej ode mnie. Ja poznałem go dopiero w 2002 roku i nie mam pojęcia, co pan Adam wcześniej robił. Wszyscy się do niego zwracają per "panie Adamie" albo "prezesie". Ludzie tego nie wiedzą, dziwią, pytają, po co udaję. Ale prawda jest taka, że on mnie nie wychowywał. Wychowałem się we Francji z mamą, wyjechaliśmy tam w 1981 roku. Nie mam czego udawać: wychował mnie ktoś inny, wspaniały człowiek, który teraz jest moim mentorem. Do niego dzwonię, jak mam problem - wyznał w rozmowie z Gazeta.pl.

Przez krótki czas współpracował z ciotką, Magdą. Trochę dłuższą, ale mniej owocną współpracę nawiązał z ojcem.

Mój ojciec stworzył coś wielkiego i sam to zarżnął. Mnie wychowano tak, że ludziom się płaci, bo inaczej nie można od nich wymagać - mówił w "Przekroju" w 2006 roku.

A co sądzi o Magdzie Gessler?

Czuję do niej wielki szacunek. Ona nikogo nie udaje. To jest kobieta, po której spływa cały deszcz krytyki. Kobieta z jajami, ja takie lubię. Jest świetną promotorką naszego nazwiska i doskonałą restauratorką. Restauracje, które stworzyła, odniosły spore sukcesy - powiedział w rozmowie z Gazeta.pl.

Dziś sam pracuje na swoje nazwisko. Założył własną restaurację, "Warszawa Wschodnia", która odniosła spektakularny sukces.

Szukałem miejsca na siebie i znalazłem Warszawę Wschodnią. W Warszawie, w Polsce, nie ma restauracji, gdzie można by jeść w nocy. Pomyślałem, że jeżeli ja, wychodząc z knajpy codziennie o 2 w nocy, jestem głodny, bo u siebie nie mam czasu jeść, to podejrzewam, że nie jestem jedyny.

Fot. Gazeta.tv

Gessler był kandydatem do roli "polskiego Gordona Ramsaya" w polsatowskim programie "Hell's Kitchen". Początkowo zgodził się na udział w kulinarnym show, jednak w końcu, z powodów osobistych, zrezygnował.

Jestem restauratorem, a nie gwiazdą telewizji. Wstaję rano, gotuję, to mój zawód i pasja. A bycie gwiazdą w Polsce... Hm, nie wiem, czy to jest dobre... W Polsce jest dużo zawiści. Ludzie z zazdrości linczują innych. Mam grubą skórę, ale po co mi to? Ale ja nie chcę być gwiazdą. Ja mam tak mało czasu dla swojej rodziny. Bycie restauratorem, gwiazdą TV i dobrym ojcem w jednym to dla mnie niemożliwe. Nie mam takich aspiracji. Moim największym celem jest to, żeby człowiek wyszedł z mojej restauracji z uśmiechem. To nie frazes. To mnie naprawdę kręci. Życie mnie nauczyło, że trzeba robić to, co podpowiada serce, a nie to, co radzą inni. Dlatego zrezygnowałem - powiedział dla Gazeta.pl.

Gessler jest szczęśliwym mężem i ojcem. Jego syn, Franek, podobno już przejawia kulinarny talent i uwielbia gotować.

Mateusz GesslerEast News

Marta Gessler Marta Gessler Fot. Marcin Klaban / Agencja Wyborcza.pl

Marta Gessler

Marta Gessler urodziła się w podwarszawskim Wołominie. Jej matka uczyła matematyki, ojciec pracował na pogotowiu. Co ciekawe, niewielu wie, że Marta to jej drugie imię, a używać zaczęła go dopiero jako nastolatka. Naprawdę ma na imię Małgorzata.

Sporą część życia przeżyłam jako Małgosia. Marta miałam na drugie. Przechrzciłam się sama na koloniach letnich w Urlach. Tam było 15 Małgoś. Jak ktoś zawołał jedną, odwracało się pół kolonii. Mogłam mieć wtedy 12 lat. I postanowiłam, że tak być nie może. Dlatego zostałam Martą. Nie pamiętam stanu przejściowego, ale w końcu inni się do tej mojej wizji dostosowali. Ale dla rodziców zostałam Małgosią. Mama mówiła "Marta" tylko w sytuacjach oficjalnych i w moich uszach zawsze brzmiało to nienaturalnie. Tata ani razu się nie ugiął - opowiedziała w wywiadzie dla "Zwierciadła".

Marta od dzieciństwa uwielbiała gotować. Pomagała rodzicom w kuchni, próbowała sama pichcić. Rozwijała też drugą pasję - dekorowanie wnętrz. Eksperymentowała na swoim pokoju. Malowała krzesła na różne kolory, co kilka dni przestawiała meble. Poza tym była humanistką. Pisała wiersze i marzyła o karierze aktorskiej. Do liceum dojeżdżała na warszawską Pragę. Wtedy poznała Adama Gesslera, brata swojego przyszłego męża.

Marzyłam o aktorstwie. Brałam udział w konkursach recytatorskich, mam nawet odznakę Recytatora Warszawy - Złotą Syrenkę. Zaczęło się w liceum, kiedy poznałam Adama Gesslera, który dziś jest moim eksszwagrem, jeśli tak można powiedzieć. Adam był w czwartej klasie, ja w pierwszej. Kochałam się wtedy w rudym chłopaku obciętym na pazia, którego imienia już teraz niestety nie pamiętam. Koledze Adama z kabaretu szkolnego. I ja też tam trafiłam. (...) To musiały być początki zdawania do szkoły teatralnej. Zdawałam dwa razy. Rok po roku. Jak przeszłam drugi etap egzaminów, czułam się wspaniale. A potem odpadłam.

Niewiele wiemy o początkach związku Marty i Piotra Gesslera. Pobrali się, gdy ona miała 23 lata, a w 1986 roku na świat przyszedł ich syn, Mikołaj. To był rok, gdy do Polski przyjechała Magda Gessler. Piotr związał się z nią jeszcze przed rozwodem. Marta wciąż pracowała z mężem.

Ponieważ Piotrek nie miał rozwodu, jego żona Marta nadal pracowała na Senatorskiej - wspominała Magda Gessler w "Przekroju".
Nie ukrywam, że było mi ciężko. Mój syn Mikołaj był alergikiem uczulonym niemal na wszystko, łącznie z marchewką. Nie mogłam tak po prostu rzucić pracy - opowiadała w tym samym wywiadzie Marta Gessler.

Marta GesslerFot. Bartosz Bobkowski / Agencja Gazeta

Atmosfera była gęsta, ale nikt nie chciał zrezygnować z pracy w restauracji przynoszącej tak ogromne zyski. Marta znalazła jednak sposób na własny interes.

W 1986 roku na świat przyszedł mój syn Mikołaj. Był alergikiem. Praktycznie niczego nie mógł jeść. Wzięłam ogromną płachtę pakowego papieru, wypisałam sobie te składniki, na które Misio nie miał uczulenia. To była moja pierwsza książka kulinarna. Zaczęłam robić pasztety z kaszy jaglanej, soi, mąki pełnoziarnistej, bez jajek. Wymyślałam kolejne rzeczy. Trochę przypadkiem trafiłam na targi zdrowej żywności, gdzie przyjeżdżała fajna grupa ludzi z pasją. Można było spróbować niepryskanych jabłek, ułamać kawałek chleba, który pachniał ogniskiem. Zapytałam, czy i ja mogę przynosić i sprzedawać jedzenie. Zostałam wtedy sama z dzieckiem, musiałam nas jakoś utrzymać. Brałam za rękę małego Mikołaja i szłam z koszyczkiem na targi - mówiła w "Zwierciadle".

Pierwsze przepisy wypróbowała na gościach restauracji Adama Gesslera przy Rynku Nowego Miasta. Chwyciło. W 1994 roku otworzyła własną - "Qchnię Artystyczną".

Zrobiłam Qchnię bez pieniędzy. Teraz są kredyty, banki, wtedy, czyli w połowie lat 90., musiałam pożyczyć pieniądze od osoby prywatnej. Udało się i nawet nie staram się myśleć, co by się stało, gdyby? Po drodze powstał jeszcze Warsztat Woni. Moja twórcza kwiaciarnia - dodała.

Dziś Marta ma na swoim koncie także 5 książek, dwie we współpracy z Agnieszką Kręglicką. Pierwsze teksty o tematyce kulinarnej publikowała w "Zwierciadle", potem w "Wysokich Obcasach". Pisała także dla "Kwiatostanu" i "Dobrego Wnętrza". Prowadziła program "Notes Kulinarny" w TVN Style.

Mikołaj Gessler, syn Marty i Piotra, ma dziś 28 lat i nie w głowie mu gotowanie. Jego pasją jest fotografia. Zajmuje się nią zawodowo.

Marta GesslerFot. Marcin Klaban / AG

Lara Gessler Lara Gessler EAST NEWS/WOJCIECH OLSZANKA

Lara i Mikołaj Gessler

Mikołaj Gessler o gotowaniu nie myśli, ale co innego jego przyrodnia siostra, Lara Gessler. Córka Magdy i Piotra zdecydowanie pójdzie w ślady rodziców. Choć jeszcze niedawno chciała być socjologiem, rzuciła studia i już zaczęła stawiać pierwsze kroki na ścieżce do kulinarnej kariery. W miarę rosnącego zaangażowania matki w programy telewizyjne "Kuchenne rewolucje" i "MasterChef", przejęła jej obowiązki w restauracji "U Fukiera" i w cukierni "Słodki Słony". Ale od początku. Gdy rodzice rozstali się, zamieszkała z ojcem. Miała wtedy 9 lat.

Długo mieszkałam z tatą, dużo razem piekliśmy. (...) Mój tata jest cukiernikiem, mój dziadek był cukiernikiem, moja prababcia ze strony mamy była cukiernikiem. Mama nie, mama jest wytrawna - mówi w rozmowie z Vumag.pl.

Lara Gessler WBF

I to właśnie w cukiernictwie spełnia swoje fascynacje kuchnią. Nie lubi nowomodnych przysmaków zza granicy. Hołduje przepisom naszych babć.

Nie rozumiem mody na cupcakes i muffiny, no, po prostu nie rozumiem! Babeczki cupcakes są sztuczne, to sam pusty cukier! Muffinki - no, już bardziej do przyjęcia, choć z perspektywy kultury cukierniczej w Polsce, to jest żart jakiś... Nasze babcie by je wyrzuciły przez okno. Żeby robić z tego modę, tworzyć specjalne miejsca, które sprzedają tylko to? No, nie rozumiem! W porównaniu z naszym polskim ciastem drożdżowym te babeczki i muffiny są po prostu prymitywne.
Magda Gessler była na początku zaskoczona wyborem córki. Nigdy wcześniej nie wykazywała bowiem przejawów zainteresowania zawodem rodziców.
Myślałam, że zemdleję, kiedy się o tym dowiedziałam, bo wcześniej uciekała od kuchni, jak diabeł od święconej wody. Ale ją od dzieciństwa cieszyły smaki, jak mnie. Już jako dwuletnia dziewczynka uwielbiała anchois, kawior i kotleciki jagnięce - wspomina Magda Gessler.

Lara GesslerWBF

Magda Gessler była na początku zaskoczona wyborem córki. Ta nigdy wcześniej nie wykazywała bowiem zainteresowania zawodem rodziców.

Myślałam, że zemdleję, kiedy się o tym dowiedziałam, bo wcześniej uciekała od kuchni jak diabeł od święconej wody. Ale ją od dzieciństwa cieszyły smaki, jak mnie. Już jako dwuletnia dziewczynka uwielbiała anchois, kawior i kotleciki jagnięce - wspomina Magda Gessler w "Vivie!".

Na plecach Lary widnieje ogromny tatuaż.

Nigdy w życiu nie chciałam mieć tatuażu, nigdy! Dopóki nie wpadłam na pomysł, co by to miało być. Jest duży, zajmuje cały dekolt na plecach. Nóż i widelec są z domu w Łomiankach, w którym się wychowałam, gdzie ukształtowały się moje smaki. Pojechałam tam, wzięłam ostatni nóż i widelec, jakie zachowały się z tego kompletu i zabrałam ze sobą do studia na wzór. A serwetka jest z Fukiera: są na niej wyhaftowane inicjały moich rodziców, pierwsze litery ich imion. To jest tak bliskie mojemu sercu, mojemu życiu.

Viva!Viva!

Więcej o: